dlaczego niektórzy "rowerzy¶ci" maj± gdzie¶ przepisy drogowe? 

Warhammer

Ostatnio obserwowa³em sobie rowerzystów w moim rodzimym mie¶cie i bia³ej gor±czki dostawa³em jak widzia³em co niektórzy wyczyniaj± na drogach. Chyba uwa¿aj±, ¿e czerwone ¶wiat³o czy obowi±zek jazdy przy prawej krawêdzi jezdni ich nie dotyczy. Przez jednego takiego "profesjonalistê" - wygl±da³ na takiego co raczej po bu³ki do sklepu nie jecha³ prawie rozwali³em auto bo stwierdzi³, ¿e przecie¿ on nie musi ustêpowaæ pierwszeñstwa przejazdu...

Ech i to podobno kierowcy nie uwa¿aj± na rowery....


Wszystkie zarzuty, które Ty wytaczasz przeciwko rowerzystom mo¿na wytoczyæ przeciwko kieruj±cym samochodami ;). I kierowcy "olewaj±" ¶wiat³a i kierowcy nie wiedz± co to przepisy :)

W¶ród jednej i drugiej grupy znajdziesz masê mato³ów, którzy nie powinni siadaæ za kó³ko jak i za kierownicê :)
Najgorsi s± pijani rowerzy¶ci i dzieci które ¶cigaj± siê po osiedlach . Pare tygodni temu po wiêkszym dystansie wracam do domu ( 300 m od g³ównej drogi przez osiedle ) . Wiecie , ju¿ podsumowujê ca³y trening , prze³±czam informacje na liczniku a tu z bocznej drogi wyskakuje mi dwóch bajtli - roze¶miani ,nie patrz± w ogóle czy co¶ mog³o jechaæ . Kompletnie nie by³o ich widaæ wcze¶niej ( pobocza zastawione samochodami ) . Ma³y w ostatniej chwili mnie zobaczy³ i skrêci³ na chodnik , no i oczywi¶cie siê wywali³ .Z regu³y jestem cz³owiekiem bezdusznym dla wszelakiej g³upoty ale pomog³em mu siê pozbieraæ , przy okazji wyg³osi³em mu piêkne kazanie na przysz³o¶æ . Pomy¶leæ ¿e gdybym jecha³ samochodem nie by³oby czego zbieraæ ...

Ostatnio obserwowa³em sobie rowerzystów w moim rodzimym mie¶cie i bia³ej gor±czki dostawa³em jak widzia³em co niektórzy wyczyniaj± na drogach. Chyba uwa¿aj±, ¿e czerwone ¶wiat³o czy obowi±zek jazdy przy prawej krawêdzi jezdni ich nie dotyczy. Przez jednego takiego "profesjonalistê" - wygl±da³ na takiego co raczej po bu³ki do sklepu nie jecha³ prawie rozwali³em auto bo stwierdzi³, ¿e przecie¿ on nie musi ustêpowaæ pierwszeñstwa przejazdu...

Ech i to podobno kierowcy nie uwa¿aj± na rowery....
Jestem rowerzyst± z zami³owania ale poruszam siê tak¿e samochodem wiêc rozumiem co masz na my¶li. Te¿ czasem widzê jak "as" na rowerze ignoruje czerwone ¶wiat³o, jedzie ulic± jednokierunkow± pod pr±d , w nocy nieo¶wietlonym rowerem lub we dwóch jeden obok drugiego na jezdni i krew mnie zalewa i wstyd mi za takich debili . Jednak znacznie czê¶ciej wstyd mi za kierowców samochodów, którzy w my¶l zasady "pierwszeñstwo jest wprost proporcjonalne do masy pojazdu" na widok rowerzysty ignoruj± w najlepsze wszelkie przepisy i zasady bezpieczeñstwa. Dwa razy w ci±gu piêciu lat potr±ci³ mnie samochód(ka¿dorazowo z winy kierowcy) a raz przy wyprzedzaniu "as" w samochodzie przejecha³ tak blisko mnie ¿e uderzy³ lusterkiem w manetkê kierownicy( co omal nie skoñczy³o siê efektown± wywrotk±) wiêc mój stosunek do kierowców jest raczej negatywny. Tak jak i do rowerzystów drastycznie ³ami±cych przepisy.


mnie najbardziej wkurzaj± "rowerzy¶ci" którzy na widok czerwonego ¶wiat³a zje¿d¿aj± na chodnik i ci którzy wje¿d¿aj± na pasy z chodnika na czerwonym (przecie¿ nic nie jedzie, szybko przejad:mad:) nie zchodz±c z rower (co siê bêdê mêczy³, policja nie jedzie). wed³ug mnie jest jednak du¿o wiêcej chamskich kierowców ni¿ chamskich rowerzystów:mad::mad:
Ja czasami tak ³amie te przepisy ,¿e szok xD . Nie bêdê siê chwali³ bo troche du¿o tego i w³a¶ciwie to nie jest sprawa do chwalenia siê :P . Ale nie jestem na tyle g³upi oczywi¶cie ,¿e nie ³amiê przepisów w sposób bardzo (czasami mo¿na sobie poryzykowaæ :P) zagra¿aj±cy mi i innym u¿ytkownik± drogi .

Zazwyczaj je¿d¿ê zgodnie z przepisami no ale jak zobacze jakie¶ fajne miejsce gdzie mo¿na je fajnie przejechaæ to muszê ^^ .
Z³amaæ przepisy ka¿demu siê zdarzy.¦miesz± mnie prawomy¶lne opinie ludzi, którzy twierdz±,¿e oni nigdy...¿e oni s± cacy... Pewnie s± nieszczere...
Moje notoryczne ³amanie przepisów polega na tym,¿e nie puszczam pieszych na pasach.Nawet trochê siê z³oszczê, gdy samochód przede mna puszcza przodem pieszych przechodz±cych przez zebrê. No có¿, takie moje przyzwyczajenie.
Je¶li chodzi o inne naruszenia, to przekracza³em dozwolon± prêdko¶æ ( nawet o ponad 30 km/h, hehe- by³ znak "30", a ja mia³em ponad 60 na liczniku, ale znak ten postawiony by³ chyba przez jakiego¶ bêcwa³a, bo droga by³a dobra i szeroka... ).
Je¶li chodzi o innych rowerzystów, to dziwi mnie trochê, gdy jad± sobie dwaj bikerzy asfaltem równolegle do siebie i co¶ tam gaworz± jeden do drugiego.Staram siê tego unikaæ, bo do¶æ to niebezpieczne i denerwuj±ce dla kierowców ( których w tym wyjatkowym przypadku rozumiem...).
Mnie bardziej denerwuje to, co robi± kierowcy samochodów... Nie je¿d¿ê specjalnie d³ugo, ale w czasie tych kilku lat ju¿ raz oberwa³em lusterkiem i a¿ ¿a³owa³em, ¿e temu kolesiowi nie odpad³o to lusterko, tylko siê z³o¿y³o...
Nastêpn± rzecz± jaka mnie denerwuje jest "spychanie" rowerzystów na chodnik i wyprzedzanie "na trzeciego"... To zdarza siê u mnie niemal codziennie... :mad:
Poza tym jeszcze wymuszanie pierwszeñstwa (które nieraz zakoñczy³oby siê tym, ¿e wpad³ bym na tyln± kanapê samochodu przez tyln± szybê:/)

Sam rzadko ³amiê przepisy... Pamiêtam jedynie, ¿e raz przekroczy³em prêdko¶æ o jakie¶ 10 km/h, kilka razy wymusi³em pierwszeñstwo i kilka razy wbi³em na trzeciego (ale podczas wyprzedzania rowerzystów, wiêc mia³em du¿o miejsca...)
dlatego ja przemieszczam sie lasami - w trojmiescie pelno tego ;)
z przepisow to lamie nagminnie tylko jeden :o
Na ZIELONYM swietle nie schodze z rowera i nie prowadze go za r±czke , tylko jade na nim po pasach ...-oczywiscie zawsze najpierw lukne ,czy nie ma milicji

Mnie bardziej denerwuje to, co robi± kierowcy samochodów... Nie je¿d¿ê specjalnie d³ugo, ale w czasie tych kilku lat ju¿ raz oberwa³em lusterkiem i a¿ ¿a³owa³em, ¿e temu kolesiowi nie odpad³o to lusterko, tylko siê z³o¿y³o...
Nastêpn± rzecz± jaka mnie denerwuje jest "spychanie" rowerzystów na chodnik i wyprzedzanie "na trzeciego"... To zdarza siê u mnie niemal codziennie... :mad:
Poza tym jeszcze wymuszanie pierwszeñstwa (które nieraz zakoñczy³oby siê tym, ¿e wpad³ bym na tyln± kanapê samochodu przez tyln± szybê:/)

Sam rzadko ³amiê przepisy... Pamiêtam jedynie, ¿e raz przekroczy³em prêdko¶æ o jakie¶ 10 km/h, kilka razy wymusi³em pierwszeñstwo i kilka razy wbi³em na trzeciego (ale podczas wyprzedzania rowerzystów, wiêc mia³em du¿o miejsca...)
o tym, ¿e czê¶æ kierowców nie szanuje rowerzystów to niestety wiadomo od dawna, ale czasami zastanawia mnie czy taki stan rzeczy nie wynika z tego, ¿e rowerzy¶ci kpi± sobie z przepisów co kierowców doprowadza do sza³u. Nie mówiê, ¿eby trzymaæ siê kodeksu drogowego jak Biblii no ale wystarczy³o by nie je¼dziæ na czerwonym, nie wyje¿d¿aæ z podporz±dkowanych nie patrz±c czy nie wypchniemy siê komu¶ prosto pod maskê i do jasnej nie wyprzedzaæ praw± stron± przed skrzy¿owaniami jak jest zielone ¶wiat³o bo ostatni± rzecz± któr± robi kierowca jest spojrzenie w prawe lusterko przy skrêcie w prawo.
a ciekaw jestem, jakbym kiedy¶ niewyhamowa³... Wczoraj jad±c szos± wyprzedzi³ mnie kole¶ "Lublinem", zahamowa³ i skrêci³ w prawo... ja w tym czasie z klamk± zaci¶niêt± na maxa te¿ próbowa³em uciekaæ w tê sam± stronê (hamulce ju¿ nie dawa³y rady)
Rules are to be broken :)
Krzysiu poligloto:p
Rowerzysci nie musz± przestrzegaæ przepisów dlatego ¿e s± tak jakby sierotami ulicy... tzn. na chodniku nie jest ich miejsce, a jad±c po ulicy kierowcy strzelaj± do nich fochy. Wiêc trzeba sobie radzic:)
Ja przepisów staram siê nie ³amaæ, chyba ¿e zrobiê to nie¶wiadomie. Co do policji i przeje¿d¿ania przez pasy, to w Bia³ymstoku zauwa¿y³em jedno - kask, spodenki itd. i jeste¶ nietykalny. Po prostu policyjne Kelly'synawet nie przyspieszaj±, bo my¶l±, ¿e nie dogoni± (¿eby¶cie wy zobaczyli jakich oni pulpetów na te rowery wsadzaj±...). Radiole te¿ maj± to gdzie¶, maj± pilniejsze sprawy, a piesze patrole przechodz± ze ¶miechem ;p
No ja bym nie za³o¿y³ stroju kolarskiego nigdy w ¿yciu :P a jakby mnie chcieli takie pulpety goniæ, to proszê bardzo... dzi¶ siê ¶cign±³em ze skuterem (automat - "odkurzacz, suszarka"). Kole¶ mierzy ³ mi szybko¶æ, mia³em ponad 40km/h, ale z wiatrem w twarz i na nie najlepszej drodze...

o tym, ¿e czê¶æ kierowców nie szanuje rowerzystów to niestety wiadomo od dawna, ale czasami zastanawia mnie czy taki stan rzeczy nie wynika z tego, ¿e rowerzy¶ci kpi± sobie z przepisów co kierowców doprowadza do sza³u. Nawet je¿eli rowerzysta nie przestrzega przepisów nie upowa¿nia to "doprowadzonego do sza³u" kierowcy samochodu do tego ¿eby w ramach kary lub nauczki móg³ rozjechaæ rowerzystê. Ja mia³em taki przypadek. Wyprzedzi³em kiedy¶ z prawej strony stoj±cy na czerwonym ¶wietle samochód i ustawi³em siê przed nim. Kierowca samochodu chcia³ najwyra¿niej wzi±æ na mnie odwet bo po zmianie ¶wiate³ przy wyprzedzaniu przejecha³ tak blisko mnie ¿e lusterkiem uderzy³ w manetkê mojej kierownicy. Jakim¶ cudem uda³o mi siê nie przewróciæ i nic mi siê nie sta³o ale do nieszczê¶cia niewiele brakowa³o. Mo¿e wyprzedzaj±c ten samochód z prawej strony nie zachowa³em siê zgodnie z przepisami ale jad±ce nim G³UPIE BYDLE nie mia³o prawa w odwecie nara¿aæ mojego zdrowia i ¿ycia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.xlx.pl