IV Wiosenny Rajd Rowerowy "Z ENERG¡ po Warmii i Mazurach" 

Warhammer

Na zamku w Malborku zakoñczy³ siê 600-kilometrowy IV Wiosenny Rajd Rowerowy „Z ENERG¡ po Warmii i Mazurach”. Wcze¶niej, czyni±c zado¶æ kilkuletniej tradycji, kolarze z kaliskiego oddzia³u koncernu w morzu ¶wiêtowali zbli¿aj±cy siê fina³ wyprawy.

Tegoroczny rajd rowerowy rozpocz±³ siê w Ostro³êce. Miejsce startu nie by³o przypadkowe – cykli¶ci z kaliskiego oddzia³u koncernu postanowili jako pierwsi powitaæ nowych kolegów w ENERDZE (Zespó³ Elektrowni Ostro³êka w³a¶nie zosta³ skonsolidowany z KE ENERGA).

Od Sudetów po Hel
Rajdy rowerowe pracowników ENERGI wesz³y na sta³e do kalendarza imprez sportowych koncernu. Przed trzema laty kolarze z Kalisza przejechali na rowerach 550 km na trasie Kalisz-Karpacz-Kalisz. Punktem kulminacyjnym wyprawy by³ wówczas grupowy wjazd na ¦nie¿kê (1603 m n.p.m.). Dwa lata temu amatorska dru¿yna kolarzy przeby³a 700 km, jad±c „Szlakiem Polskich Latarni Morskich” wzd³u¿ wybrze¿a Ba³tyku – od ¦winouj¶cia do Krynicy Morskiej. W roku 2006 „Szlakiem ENERGI” pokonali trasê licz±c± 900 km, odwiedzaj±c Toruñ, Olsztyn, Elbl±g, Gdañsk, S³upsk i Koszalin. W tym roku rajd otrzyma³ nazwê „Z ENERG¡ po Warmii i Mazurach”.

Wyruszyli w ¶rodku nocy
Z Kalisza kolarze wyjechali samochodami w ¶rodku nocy, by rankiem dotrzeæ do Ostro³êki. Po drodze niemal bez przerwy pada³o, wiêc rado¶ci z rozpoczêcia kolejnej wyprawy towarzyszy³ niepokój. – Jazdê w deszczu pamiêtali¶my z poprzednich lat, wiêc miny trochê nam zrzed³y – mówi Przemek Solarski. – W 2005 i 2006 roku zdarza³y siê dni, kiedy od rana do wieczora walczyli¶my z burzami i ulewami na trasie, a na nocleg doje¿d¿ali¶my ostatkiem si³, zziêbniêci, wymêczeni... – dodaje. Jednak w Ostro³êce, jak na ¿yczenie, zza chmur wysz³o s³oñce. Po mi³ym powitaniu przez kolegów z ZEO grupa rowerzystów ruszy³a do Pisza.

Wiatr w plecy
Podobnie jak przed rokiem, w wyprawie wziê³o udzia³ 6 kolarzy i dwie osoby z obs³ugi technicznej rajdu. – Przez wszystkie dni mieli¶my ¶wietn± pogodê. Wiatr wia³ w plecy, idealnie siê jecha³o – mówi Marcin Mokrzycki. – Dopiero pod koniec rajdu, kiedy robi³o siê coraz bardziej gor±co, od asfaltu ciep³o bi³o tak mocno, ¿e woleli¶my siê nie zatrzymywaæ, bo tylko w ruchu ³apali¶my ch³odniejsze powiewy wiatru – dodaje.
Si³y jednak nikogo nie opu¶ci³y. Jedynie kierowca ekipy, Igor Ochocki, mia³ przez to znacznie wiêcej pracy. – Co jaki¶ czas trzeba by³o uzupe³niaæ zapasy wody, bo uczestnicy rajdu wypijali jej ca³e hektolitry – wspomina z u¶miechem. Prowadzony przez niego samochód obs³ugi technicznej przejecha³ ³±cznie 1400 km, pomagaj±c kolarzom na trasie.

Barokowy koncert
W kolejnych dniach pe³ni energii cykli¶ci odwiedzili Wêgorzewo, Lidzbark Warmiñski, Frombork, Krynicê Morsk±, Gdañsk, Stegnê i Malbork. Etap z Pisza do Wêgorzewa by³ najd³u¿szy – 120 kilometrów. Czas goni³, wiêc ekipa rajdowa bocznymi drogami gna³a przed siebie. A drogi by³y ró¿ne. Raz nowoczesne i równe, czasem jednak zamienia³y siê w szutrowe pod³o¿e lub le¶ny dukt. Po objechaniu czê¶ci najwiêkszego w Polsce jeziora ¦niardwy – kolarze niemal bez przerwy jechali przez las.
W kolejnym dniu energetycy z Kalisza zwolnili tempo rajdu i postanowili lepiej poznaæ okolicê. Odwiedzili m.in. bunkry polowej kwatery Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu z czasów II wojny ¶wiatowej w Mamerkach oraz Wilczy Szaniec, czyli ruiny tajnej kwatery g³ównej Adolfa Hitlera. – Droga do bunkrów by³a okropna, 7-8 kilometrów bruku, na którym niemi³osiernie nas wytrzês³o – wspomina Marek Nawrocki. – Pó¼niej jednak zatrzymali¶my siê w ¦wiêtej Lipce, w sanktuarium, które bez w±tpienia jest prawdziw± per³± architektoniczn± baroku. Mieli¶my du¿o szczê¶cia, bo nie tylko obejrzeli¶my wnêtrze ko¶cio³a, ale i uda³o nam siê wys³uchaæ wspania³ego koncertu organowego, odegranego na niemal 300-letnim instrumencie o monumentalnym brzmieniu – dodaje z podziwem.

Zd±¿yæ przed Bushem
Do Lidzbarku Warmiñskiego kolarze dojechali bez przygód, omijaj±c po drodze jezioro Mamry. Na trasie zdarzy³a siê drobna awaria – jedyna w czasie ca³ej wyprawy! – trzeba by³o wymieniæ dêtkê w rowerze. Poza tym sprzêt spisywa³ siê doskonale.
S³oñce coraz bardziej przygrzewa³o, wiêc podró¿ do Fromborka w kolejnym dniu by³a bardzo przyjemna i spokojna. Na miejscu kolarze weszli na wie¿ê widokow± i obejrzeli fromborski zamek. Pó¼niej musieli siê dostaæ do Krynicy Morskiej, sk±d nastêpnego dnia wyruszyli do Gdañska.
– Ruch na drogach by³ bardzo intensywny, a z powodu wizyty w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych George’a W. Busha spodziewali¶my siê sporych utrudnieñ w ruchu. Postanowili¶my wiêc szybko min±æ kilka malowniczych miejscowo¶ci i na trasie przyjêli¶my bardzo szybkie tempo jazdy – relacjonuje Krzysztof Siwik.

Powitanie w Gdañsku
W ten sposób w przededniu zakoñczenia wyprawy kaliscy energetycy dotarli do Gdañska, gdzie zostali powitani przez Adama Ja¶kowskiego, prezesa Koncernu Energetycznego ENERGA. Po przybyciu do siedziby firmy opowiedzieli o swoich dotychczasowych wyprawach, trudach tegorocznej podró¿y i planach na przysz³o¶æ. – Zostali¶my powitani bardzo ciep³o, z du¿± serdeczno¶ci± i sympati± – podkre¶la Andrzej Kubiak, jeden z organizatorów rajdu. – Okaza³o siê, ¿e nasza wyprawa cieszy siê sporym zainteresowaniem zarz±du i pracowników koncernu – mówi.
Ostatni etap wyprawy wiód³ przez Stegnê do Malborka. Przez Stegnê, bo kaliscy energetycy postanowili uczyniæ zado¶æ tradycji i na swój sposób po¿egnaæ siê z morzem. Grupa rowerzystów wchodz±cych z rowerami do wody na stegieñskiej pla¿y wzbudzi³a ogromne zainteresowanie t³umnie zgromadzonych tam turystów!

Niezwyk³y fina³ rajdu
Po krótkiej k±pieli cykli¶ci ruszyli na Malbork, który zdobyli z marszu ju¿ po kilku godzinach jazdy. Rowerowa dru¿yna ENERGI zakoñczy³a wyprawê w zamkowych murach, bo zamiast odpoczywaæ po przyje¼dzie, energetycy postanowili zwiedziæ wystawê krzy¿ackich skarbów.
– Wystawa otwarta zosta³a zaledwie dzieñ wcze¶niej, ale gdy tylko o niej us³yszeli¶my, stwierdzili¶my, ¿e takiej okazji nie mo¿emy przepu¶ciæ – opowiada Pawe³ Czarny, organizator wyprawy. – Wszystkim kolarzom i turystom odwiedzaj±cym Malbork, nie tylko na rowerach, serdecznie polecamy tê wystawê. Nie co dzieñ mo¿na ogl±daæ ¶redniowieczne eksponaty ze skarbca zakonu krzy¿ackiego w Wiedniu czy z nowojorskiego Metropolitan Museum of Art – podkre¶la.
Warto dodaæ, ¿e jeden z najcenniejszych eksponatów, XVI-wieczna zbroja konna Zygmunta Augusta (na ¶wiecie zachowa³y siê jedynie trzy takie zbroje), wyeksponowany zosta³ w Wielkim Refektarzu. Refektarz jest najwiêksz± sal± gotyck± na Pomorzu i do zwiedzania zosta³ udostêpniony po raz pierwszy od 25 lat! Nie dziwi wiêc, ¿e na go¶ciach z Wielkopolski zrobi³ tak wielkie wra¿enie.
Na zamku nast±pi³o oficjalne zakoñczenie wyprawy. Nastêpnego dnia rajdowcy wracali ju¿ do domów, zastanawiaj±c siê nad tras± przysz³orocznej wyprawy. W dotychczasowych czterech rajdach przejechali z ENERG¡ ju¿ prawie 3 tysi±ce kilometrów!

Pozytywna energia ENERGI
Koncern Energetyczny ENERGA SA jest najwiêkszym przedsiêbiorstwem dystrybucji energii w Polsce. Obs³uguje niemal 2,7 mln klientów na obszarze 75 tys. km kw. w pó³nocnej i ¶rodkowej czê¶ci kraju. ENERGA zapewnia swoim klientom komfort ¿ycia i pracy. Misjê tê spe³nia poprzez intensywne dzia³ania na rzecz najwy¿szej jako¶ci dostaw energii oraz obs³ugi klientów biznesowych i indywidualnych.
Koncern aktywnie uczestniczy w ¿yciu spo³ecznym, wspieraj±c kulturê, naukê, edukacjê, sport, organizacje pozarz±dowe i charytatywne. Poprzez te dzia³ania koncern wspiera budowanie pozytywnego klimatu spo³ecznego, który wyzwala pozytywn± energiê do pracy i wspó³pracy, do rozwi±zywania problemów oraz inwestowania.

Rajd odbywa siê dziêki Koncernowi Energetycznemu ENERGA, a wspieraj± go: Miêdzyzak³adowy Zwi±zek Zawodowy Pracowników Koncernu Energetycznego ENERGA SA Oddzia³u Energetyka Kaliska w Kaliszu oraz Energetyka Kaliska – Liczniki i Instalacje Sp. z o.o.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.xlx.pl