Hamowanie w niebezpiecznych sytuacjach 

Warhammer

Jakie techniki stosujecie. Bardziej przedni hamulec czy tyl. Blokowanie czy nie. Ja na max przedni i czasem tyl.


je¶li jest taka sytuacja naprawde niebezpieczna to przedni (mam tak ustawiony ¿e jak nacisne z ca³± si³± przy wiêkszej prêdko¶ci to dzia³a prawie jak abs :D) i ty³ ¿eby troche go wspomóc :D Mam zwyk³e v breaki ale daj± rade :)
Mialem tarcze mechaniczna, ale roznicy miedzy v-kami nie widze wiec po co przeplacac:D
Jak na suchym to klamka od przedniego do oporu, a jak na mokrym to obydwoma , o ile o tym pomy¶le zanim wyr±bie glebê :D


zawsze przedni do koñca i ogl±danie asfaltu z loku ptaka:P
No chyba oczywiste ,¿e jak siê ju¿ nawet nie da wymin±æ to hamulce na fulla i ewntualnie niez³y po¶lizg bokiem czy tam bliskie spotkanie z ziemi±.
Mnie uczono w dzieciñstwie, ¿e g³ównie hamuje siê tylnym. Przedni ma wspomagaæ tylni. Gwa³towne hamowanie przednim hamulcem mo¿e spowodowaæ niez³y lot przez kierownicê albo rower stanie "dêba". Hamulec przedni powinien byæ ustawiony tak aby przy nawet instyktownym nacisniêciu na klamkê przedni±, nie spowodowaæ zablokowania ko³a przedniego, bo skutek bêdzie jak opisa³em powy¿ej. Oczywi¶cie przy odpowiedniej prêdko¶ci.
Przedni jest super skuteczny tylko trzeba wiedzieæ po czym sie jedzie:rolleyes:
Ja mam takie przyzwyczajenie ze hamujê przednim z ma³ym wyprzedzeniem, a potem tylnym. Niestety jecha³em ostatnio przez most drewniany który by³ mokry, wcisn±³em przedni to podciê³o mi przód i tak jecha³em jakie¶ 10 m na dupie:D i zatrzyma³em metr od schodów:)
Ciemno by³o...
Mam tarczowe mechaniczne tanie:p (Freezer 120z³) i muszê powiedzieæ ¿e s± o niebo lepsze od V-brake-ów (shimano mia³em wcze¶niej) . Choæby z tego powodu, ze bardziej odporne na wodê i brud.

Hamowanie na ostro z po¶lizgiem zdarza mi sie bardzo rzadko.

Jeste¶my Chamami to Chamujemy:P
Do admina.
B³agam, skasuj to "c" z wyrazu hamowanie w nazwie tematu, bo nie mogê na to patrzeæ. ;)

Do admina.
B³agam, skasuj to "c" z wyrazu hamowanie w nazwie tematu, bo nie mogê na to patrzeæ. ;)
A po tym skasuj te dwa nasze posty ;)

Do admina.
B³agam, skasuj to "c" z wyrazu hamowanie w nazwie tematu, bo nie mogê na to patrzeæ. ;)
Tu zmienilem ale odnosnika sie nieda:D Twoj pech. Keine ten admin:D.
Ja w swojej Meridzie Matts Speed mam Avidy 5 (vBrake). Maj± bardzo dobra modulacje. Na asfalcie przewa¿nie jak Hamuje przejade 3-6 metrów na przednim kole :)Dzia³aja lepiej jak niektóre tarczówki :) W lecie posi³kuje sie tylnim na asfalcie szkoda mi opon jedan kosztuje 60 z³ (Maxxis Ignitor)Pozdrawiam
ja staram sie tylnim jednak tez szkoda mi opon :P wiec delikatnie tylnim, delikatnie przednim i poprawiam tylni na koniec :P a w zupe³nej ostatcznosci stawiam rower bokiem :P raz gdybym nie ustawi³ sie bokiem wlecia³bym prosto w bok jakiegos malucha kierowanego przez dziadka... czy ludzie nie widza ze rower tez moze jechac 40 km/h? ;/ denerwuje mnie brak szacunku dla nas rowerzystow... tym bardziej ze samochód bedize mia³ co najwyzej wgniecenie a u nas moze to sie skonczyc kalectwem...
Najwa¿niejszy i najskuteczniejszy jest hamulec przedni. Ale ¿eby skutecznie go u¿ywaæ trzeba siê tego nauczyæ, nieumiejêtne u¿ycie mo¿e siê skoñczyæ przys³owiowym lotem przez kierownicê :) Tylny hamulec pe³ni rolê pomocnicz±.
Dok³adnie. Ju¿ wypowiada³em siê na ten temat, ale siê powtórzê, ¿e je¿d¿ê tylko z przednim hamulcem i mi to odpowiada, zadowala mnie. Dziêki temu chc±c nie chc±c, mimowolnie uczê siê hamowaæ przednim hamulcem i wiem, jak mocno mogê zacisn±æ szczêki, ¿eby jak najmocniej hamowaæ nie blokuj±c ko³a dla dancyh warunków - aby siê tego nauczyæ wystarczy tydzieñ-miesi±c jazdy z wy³±cznie z przednim hamulcem.
Na pocz±tku mog± byæ problemy i mo¿e byæ trochê niebezpiecznie, z racji, ¿e zblokowanie przedniego ko³a, konkretniej w jego skutku ¶lizg jest trudniejszy do opanowania ni¿ ko³a tylnego. Ale gdy ju¿ siê nauczy, co nie jest trudne, hamowaæ skutecznie przednim, to hamuje siê bez porównania efektywniej.
Ja czasami nawet robie po¶lizg przednim, przechylam sie na ty³ i blokuje przód, fajne to jest :D
Ja zawsze tylni, przedni wy³±czony na w³asne ¿yczenie. Jestem ju¿ tak przyzwyczjony do tylniego ¿e potrafiê ostro zachomowaæ bez darcia gumy.

I mam jeszcze jedno takie pytanie jaka jest ró¿nica miêdzy hamulcami tarczowymi mechanicznymi a hydraulicznymi ??

Ja zawsze tylni, przedni wy³±czony na w³asne ¿yczenie. Jestem ju¿ tak przyzwyczjony do tylniego ¿e potrafiê ostro zachomowaæ bez darcia gumy.

I mam jeszcze jedno takie pytanie jaka jest ró¿nica miêdzy hamulcami tarczowymi mechanicznymi a hydraulicznymi ??
Mechaniczne s± normalne na linkê gdzie linka ci±gnie ramiê i poprzez specjalny mechanizm ramie przekazuje silê na klocek który dociska do tarczy, a w hydraulicznych masz normalny uk³ad jak w samochodach czy motocyklach, klocki popycha p³yn/olej hamulcowy :)
Chyba jestem konserwatyst±, przypomina³em sobie posty na temat hamowania. Jad±c w tych warunkach nie wyobra¿a³em nawet sobie aby próbowaæ hamowaæ przednim hamulcem. Moje hamulce s± typu v-breake. Najskuteczniejsz± metod± na takiej nawierzchni, to raczej w ogóle nie hamowaæ (gdy nie ma zagro¿enia), byæ ca³y czas czujnym i dostosowywaæ prêdko¶æ do warunków drogowych. Cykl mojej jazdy by³ bardzo zmienny je¶li chodzi o prêdko¶æ, bo nawierzchnia by³a najró¿niejsza. Mam przyzwyczajenie z okresu letnio-jesiennego aby podczas jazdy gapiæ siê wokó³, teraz jest to bardzo niebezpieczna rzecz. Do domu wróci³em ca³o i nie poobijany. Wniosek jest oczywisty-technikê jazdy zim± te¿ trzeba zmodyfikowaæ w stosunku do pozosta³ych okresów, bo najlepsze hamulce nie pomog±.

Do admina.
B³agam, skasuj to "c" z wyrazu hamowanie w nazwie tematu, bo nie mogê na to patrzeæ. ;)
Dobrze, ¿e temat zosta³ odkopany, to zmieni³em nazwê z "chamowanie" na "hamowanie"

Chyba jestem konserwatyst±, przypomina³em sobie posty na temat hamowania. Jad±c w tych warunkach nie wyobra¿a³em nawet sobie aby próbowaæ hamowaæ przednim hamulcem. Przedni jest dla mnie najlepszy. Tylnego nie mam. Jezdzilem juz po sniegu i przedni daje rade:) Wystarczy dobre wyczucie, plynne ruchy i spoko mozna jezdzic. Wiesz jesli jezdzisz na przednim to po pewnym czasie nabierasz wyczucia i wiesz jak mocno mozesz nacisnac klamke tak zeby kolo sie nie slizgalo. A hardcorowo moze byc zawsze nie zaleznie od tego ktorego hamulca urzywasz:D

Chyba jestem konserwatyst±, przypomina³em sobie posty na temat hamowania. Jad±c w tych warunkach nie wyobra¿a³em nawet sobie aby próbowaæ hamowaæ przednim hamulcem. Moje hamulce s± typu v-breake. Najskuteczniejsz± metod± na takiej nawierzchni, to raczej w ogóle nie hamowaæ (gdy nie ma zagro¿enia), byæ ca³y czas czujnym i dostosowywaæ prêdko¶æ do warunków drogowych. Cykl mojej jazdy by³ bardzo zmienny je¶li chodzi o prêdko¶æ, bo nawierzchnia by³a najró¿niejsza. Mam przyzwyczajenie z okresu letnio-jesiennego aby podczas jazdy gapiæ siê wokó³, teraz jest to bardzo niebezpieczna rzecz. Do domu wróci³em ca³o i nie poobijany. Wniosek jest oczywisty-technikê jazdy zim± te¿ trzeba zmodyfikowaæ w stosunku do pozosta³ych okresów, bo najlepsze hamulce nie pomog±. Zgodze siê, ale nie do koñca poniewa¿ po ubitym ¶niegu sie fajne je¼dzi oczywiscie je¶li sie potrafi i nie jedzie za nami ¿aden samochód.
Ja hamuje pó³ na pó³, chocia¿ s³ysza³em ¿e powinno sie bardziej dociskaæ przy hamowaniu klamkê przedniego hamulca

Ja hamuje pó³ na pó³, chocia¿ s³ysza³em ¿e powinno sie bardziej dociskaæ przy hamowaniu klamkê przedniego hamulca To jest logiczne, bo gdy hamujesz ty³ ma mniejsze obci±¿enie i dlatego ko³o mo¿e siê zablokowaæ, dlatego do efektywnego hamowania przedni powinien wystarczyæ i troche tylniego, ale ka¿dy ma inn± technike jazdy.
Podczas ostrego hamowania mocniej dociskam hamulec przedni, a tylny tak dobieram si³ê, ¿e dzia³a jak ABS ko³o siê blokuje i odblokowywuje mimo tego, ¿e klamke trzymam a sta³ej pozycji. A na mokrej nawierzchni mocniej u¿ywam tylnego (z do¶wiadczenia). Zahamowa³em kiedy¶ na mokrej nawierzchni nawierzchni ostro prznim hamulcem i potem mia³em ca³y prawy policzek zdarty do krwi :). Rowerek by³ wtedy nowy i nie by³em przyzwyczajony do tego, ¿e przedni hamulec dobrze hamuje.:P
Kiedy¶ wyczy¶ci³em felgi na v-kach gor±ca wod± z p³ynem do mycia naczyñ i tak je odt³u¶ci³em (zreszt± z klockami to samo zrobi³em) ze hamowa³y na zryw i nie da³o siê normalnie zahamowaæ:D lekki nacisk na klamkê blokowa³ ju¿ ko³o (Chyba lepiej nawet ni¿ w hydraulikach:p)

Dzieci nie róbcie tego w Domu :D chyba ¿e chcecie mieæ hardcore...hahah
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.xlx.pl