Warhammer
Witam!
Zastanawiam siê czy kto¶ z forumowiczów ma podobny problem jak ja. Mianowicie mam lêk przed paj±kami czyli arachnofobie. Uwielbiam je¼dziæ po lasach i czasami zda¿a siê, ¿e na w±skich, nieodwiedzanych ¶cie¿kach trafi siê pajêczyna z ogromnym paj±kiem. Najczê¶ciej je¿d¿ê stosunkowo szybko po lesie i nie zd±¿ê wychamowaæ przed tak± niespodziank±. Takie spotkanie nie nale¿y dla mnie do przyjemnych, szczególnie jak siê znajdzie taka pajêczyna z paj±kiem na twarzy :)
Ta arachnofobia odbiera du¿o przyjemno¶ci z szaleñstw rowerowych. Muszê zawracaæ, wybieraæ szerokie ¶cie¿ki lub szukaæ jakiego¶ kija do usuniêcia pajêczyny. Co Wy na to?
Fullface+gogle i kominiarka ;)
A poza tym mo¿esz wybrac sie do jakiegos specjalisty który pomo¿e wyzbyc siê fobii albo samemu prze³amaæ siê i stanac oko w oko z pajakiem i zauwa¿yæ ze nasze pajaki spotykane w lasach nie sa w stanie Ci nic zrobiæ. Chyab ze zobaczysz na prawde wielki okaz, to wtedy go zostaw :p Te¿ sie zawsze ba³em pajaków(mo¿e nei panicznie ale gdy widzia³em takiego lekko w³ochatego. Bo z takich zwyk³ych d³ugonoznych to zawsze robi³em zegarki w dzieciñstwie :p) . Ale jakos mi przesz³o, mys³e ze przesta³em zwracac uwage na nie i ju zmnei nie dra¿ni±. Gdy na mnie spadnie czy cos poprostu go sciagam lub rozgniatam.
kiedys wpad³em na trase z cinkiem w lesie, jazda w dó³ i tylko czulem jak mi sie pajeczyny owijaj± na twarzy :D nie boje sie pajakow, ale sa obrzydliwe, jeden ugryz³ mnie w okolicach pachy. raz tez taki zamieszka³ w moim bujnym irokezie
http://pedagog.umcs.lublin.pl/~wafra/pajaki/tyg021.jpg
mozesz
a) jezdzic bardzo wolno, zeby wystarczaj±co wczesnie zauwazyc pajêczyne i wyhamowac, ew. zmienic trase...
b) jezdzic bardzo szybko - jak bêdziesz zapieprzac 40km/h po korzeniach i kamieniach w lesie to byle paj±k nie bêdzie w stanie odwrócic twojej uwagi od tego, co masz pod ko³ami :)
c) przerzucic sie na szose :)
d)je¶li to nie wystarczy to trena¿er...
Faktycznie, taka fobia potrafi odebraæ rado¶æ z jazdy po lesie. Pozostaje wizyta u specjalisty albo oswajanie siê z paj±kami. Poczytaj o paj±kach. Wiele osób twierdzi ¿e paj±ki skacz±. Tylko skakuny ale te s± ma³e, ³adne i zupe³nie bezbronne w spotkaniu z cz³owiekiem. Czyta³em ¿e paj±ki ponoæ nie lubi± temperatury ludzkiego cia³a. W takim razie bêd± od nas uciekaæ. My¶l o nich jako o czy¶cicielach, bez których zawali³a by nas masa innego robactwa. Je¶li nie chcesz siê ich baæ, musisz troche poznaæ ich obyczaje. Mo¿e kto¶ znajomy hoduje jakiego¶? Nie chodzi w koñcu o to, ¿eby¶ g³aska³ ka¿dego paj±ka po drodze, tylko o to, ¿eby¶ móg³ przej¶æ ko³o nich bez stresu. Powodzenia!
P.S. Ten paj±k co go Gran4ts pokaza³ to samica tygrzyka paskowanego. Piêkny paj±k objêty w Polsce ochron±. Taka sama przez trzy lata robi³a sobie pajêczyne u mnie w ogrodzie w tym samym miejscu co rok wcze¶niej. Ale juz nie robi :( A jedyny polski paj±k który móg³by dotkliwie ugry¼æ (gryziel tapetnik) jest tak rzadki, ¿e nawet na necie nie ma o nim zbyt du¿o informacji i ¿yje w norach do g³êboko¶ci pó³ metra.
Nie wiem te¿ do koñca czy dobrze my¶lisz - masz na my¶li paj±ka, czyli taki przypominaj±cy typow± tarantulê, która chyba siê nam najbardziej kojarzy z typowym paj±kiem czy takiego co ma malutki odw³ok i d³ugie chude odnó¿a??
Te drugie to nie s± paj±ki, a kosarze, nale¿± jedynie do rzêdu pajêczaków(do którego nale¿± te¿ roztocza, zaleszczotki, skorpiony, paj±ki, itd). S± one niegro¼ne, ale wystêpuj± do¶æ licznie w Polsce. To w³a¶nie kosarzy najbardziej boj± siê kobiety, a przynajmniej moja mama i siostra.
Z prawdziwymi paj±kami ju¿ jest gorzej. Rzeczywi¶cie jedyny Polski paj±k, który by móg³ ci co¶ zrobiæ wystêpuje bardzo rzadko. Paj±ki bardziej boj± siê ciebie ni¿ ty ich :P wed³ug mnie powiniene¶ zasiêgn±æ rady u specjalisty i postaraæ siê przezwyciê¿yæ strach, a przynajmniej go zredukowaæ.
Poza tym, podczas jazdy nie my¶l o czym¶ takim, jak wpadniesz w pajêczynê, to j± ¶ci±gnij i staraj siê jak najszybciej jechaæ dalej, nie analizuj co w niej by³o ;)
Ma³y odw³ok i chude nó¿ki to nie tylko kosarze, które jak zauwa¿y³e¶ nie s± paj±kami, ale równie¿ nasosznik trzê¶
Nasosznik trzê¶ - Wikipedia, wolna encyklopediaA tego paj±ka to po prostu NIENAWIDZE!!!!!!!! Brrr.... To ja ju¿ wole ptaszniki.
Dla mnie paj±ki te¿ nie nale¿± do mi³ych stworzeñ.Z regu³y traktujê je spodni± czê¶ci± obuwia...
Jednak muszê powiedzieæ, ¿e piêkna jest jesienna jazda na rowerze i ³apanie babiego lata, czyli palutkich paj±czków unoszonych na pajêczych niciach daleko w ¶wiat.Takie paj±czki s± ca³kiem przyjemne... Co innego stare w³ochate okazy, dla takich nie mam lito¶ci.
Chocia¿ w latach m³odzieñczych czasem wykonywa³em pseudonaukowe eksperymenty polegaj±ce na dokarmianiu paj±ków z³apanymi muchami, ale to zupe³nie inna historia...
Ma³y odw³ok i chude nó¿ki to nie tylko kosarze, które jak zauwa¿y³e¶ nie s± paj±kami, ale równie¿ nasosznik trzê¶
Nasosznik trz�� - Wikipedia, wolna encyklopedia
A tego paj±ka to po prostu NIENAWIDZE!!!!!!!! Brrr.... To ja ju¿ wole ptaszniki.
Masz racje mój b³±d, ¼le opisa³em budowê zewnêtrzn± kosarzy. Nie do¶æ, ¿e posiadaj± stosunkowo ma³e proporcje cia³a do odnó¿y, to jeszcze nie ma wyra¼nego rozgraniczenia na g³owê, tu³ów i odw³ok. U paj±ka
Nasosznik trzê¶ wyra¼nie widaæ rozgraniczenie pomiêdzy g³owotu³owiem a odw³okiem ;) Czêsto go myl± z kosarzami.
W Polsce nie mamy powodów do zmartwieñ co do jadowitych/¶miertelnych zwierz±t. Jak siê nie bêdzie ich dra¿ni³o czy robi³o gwa³townych ruchów to nie powinno siê nic staæ ;)
Wiêkszym problemem kolarzy s± samochody, spotkanie na ³onie natury z paj±czkiem to nie problem ;) mimo wszystko arachnofobia to powa¿na przypad³o¶æ, dlatego jak dla mnie wizyta u specjalisty jest obowi±zkowa.
Paj±k wydaje mi siê byc zwierzêciem czystym i mi³ym. Pedancik i esteta w ¶wiecie ma³ych zwierz±tek.No ale ja jestem pokoleniem chowanym na pszczó³ce Maji (Komorowskiej:D) wiêc sam sobie siê nie dziwie i tym to t³umaczê.Nienawidzê za to karaluchów/prusaków itp. Mo¿na ¶mia³o powiedziec, ¿e nienawidzê ich bo sie bojê. Bojê siê bo siê brzydzê:eek:
Chodzi³o mi oczywi¶cie o Majê W³oszczowsk± hihihihi pomy³ka
Z regu³y traktujê je spodni± czê¶ci± obuwia... ... stare w³ochate okazy, dla takich nie mam lito¶ci.
Ooooo... Nie³adnie. Mo¿na siê ich brzydziæ ,mo¿na nie lubiæ ,ale ¿eby rozgniataæ bo s± w³ochate i brzydkie? Prawda jest taka ,¿e to bardzo po¿yteczne stworzenia. Nie zagra¿aj± cz³owiekowi w przeciwieñstwie do innego robactwa ,którym siê ¿ywi±. Strach przed nimi wynika z niewiedzy o ich ¿yciu i zwyczajach. Fakt -zwyczaje "¿ywieniowe" maj± dosyæ obrzydliwe. Schwytan± i sparali¿owan± jadem ofiarê nak³uwaj± wpuszczaj±c soki trawienne. Ofiara jest ¿ywcem trawiona i wysysana co rzeczywi¶cie wydaje siê "niehumanitarnym" sposobem u¶miercania ,ale taka jest natura. Brutalna i okrutna. Pajêczakami ,których powinni¶my siê baæ je¿d¿±c po lasach s± kleszcze przenoszace gro¿ne choroby np. boreliozê i kleszczowe zapalenie opon mózgowych.
Brawo Marusia.Chroñmy pajêczaki.One s± takie ma³e...:D
Niektórzy napisali ¿e boj± sie paj±ków bo sie nimi brzydz±. Wydaje mi sie ze boimy sie ich bo nie mamy nad nimi kontroli. Taki ma³y owad moze wej¶æ prawie wszêdzie. Du¿o w tym naszym postrzeganiu sprawi³y filmy o plagach owadów itd. mylnie pokazuj±c ¿e owady nie boj± sie cz³owieka. W rzeczywisto¶ci owady uciekaj± jak najszybciej bo boj± sie nas. Ja juz nie boje sie paj±ków bo pozna³em ich zachowanie. By³ taki czas gdy siedzia³em w kanale grzewczym i tam by³y dopiero byki:D
Ooooo... Nie³adnie. Mo¿na siê ich brzydziæ ,mo¿na nie lubiæ ,ale ¿eby rozgniataæ bo s± w³ochate i brzydkie? Prawda jest taka ,¿e to bardzo po¿yteczne stworzenia. Nie zagra¿aj± cz³owiekowi w przeciwieñstwie do innego robactwa ,którym siê ¿ywi±. Strach przed nimi wynika z niewiedzy o ich ¿yciu i zwyczajach. Fakt -zwyczaje "¿ywieniowe" maj± dosyæ obrzydliwe. Schwytan± i sparali¿owan± jadem ofiarê nak³uwaj± wpuszczaj±c soki trawienne. Ofiara jest ¿ywcem trawiona i wysysana co rzeczywi¶cie wydaje siê "niehumanitarnym" sposobem u¶miercania ,ale taka jest natura. Brutalna i okrutna. Pajêczakami ,których powinni¶my siê baæ je¿d¿±c po lasach s± kleszcze przenoszace gro¿ne choroby np. boreliozê i kleszczowe zapalenie opon mózgowych.
Piêkny wyk³adzik, dziêki... Obyczaje paj±ków mia³em okazjê szczegó³owo obserwowaæ podczas ich dokarmiania muchami, o czym pisa³em wcze¶niej. Gdy s± w sieci, s± u siebie w domu i wtedy niech sobie ¿yj± d³ugie lata. Gdy biegaj± u mnie w domu po pod³odze, tego juz zdzier¿yæ nie mogê. Burz± moje poczucie estetyki... i buch kapciem...:D
i buch kapciem...:D :D:D to¶my siê po¶mialy...
teraz ja zadam pytanie, czy zostali¶cie kiedy¶ ugry¼ieni przez paj±ka? :D ja zostalem 3 razy, raz w robocie, to nawet widzialem jak mnie uci±³, raz jak dziabalem drzewo w szopie, i raz podczas jazdy rowerem , pozosta³± czerwona plamka, bolec nie bola³o zbytnio, znikla w kilka minut
ktos moze wmawaiæ ¿e paj±ki mieszkaj±ce w polsce nie s± w stanie przebiæ skóry, ale ten na rowerze ugryz³ mnie w okolicach pod pachy (jak tam wlaz³ to napweno zdech³ xD) jeden w pachwine na nodze (ko³o kolana) i jeden w przedramie w spodni± cze¶æ, skóra tam jest delikatna, moze czesto naz gryza ale tego nie czujemy, a tu ja akurat poczu³em
A jedyny polski paj±k który móg³by dotkliwie ugry¼æ (gryziel tapetnik) jest tak rzadki, ¿e nawet na necie nie ma o nim zbyt du¿o informacji i ¿yje w norach do g³êboko¶ci pó³ metra.
rêki w któr± mnie ugrzyl odci±c sobie nie dam, ale to chyba ten pan mnie uk±¶i³ w pracy na polu pod drzewkiem na miedzy :p kumple mi wkrecali ze musial byæ jadowity, jakis zagramaniczny :D ale nie bola³o nawet zbytni, mimo tego ¿e bylêm ca³y w kurzu i spocony (jak to w robocie w polu w srodku lata) wiec chyba mam kolejny dowód ze baæ ich siê nie trzeba
:D:D to¶my siê po¶mialy...
Hm, czasem moje poczucie estetyki burzy jaka¶ dziwna wypowied¼.
:D:D to¶my siê po¶mialy...
Mój kolega, ale starszy go¶æ musia³ byæ bileterem, czyli gorylem na dyskotece w GOK-u. Jak by³a zadyma zdejmowa³ sanda³ i pra³ kogo popadnie, a wszyscy postronni wtedy krzyczeli :LACZEM GO! :D:D:D
Sorry za ma³± analogiê ;)
to¶my siê po¶mialy...
dziwne:p
W domu ja te¿ je rozwalam laczkiem :p
£o Boziuniu, sami zabójcy paj±ków:D:D:D:D
Te¿ mam arachnofobiê, bo po prostu paj±ki s± straszne. Po zap³aceniu 80z³ za obrêcz oduczy³em siê puszczania kierownicy i panicznego odklejania pajêczyny od twarzy. Rzadko kiedy mi siê zdarza³o zapl±taæ w pajêczynê jad±c przez las. Jak mam paj±ka na korytarzu to nie przejdê nad nim, bo bojê siê ¿e dobiegnie mi do nogi i dziabnie:( Wiêkszy problem stanowi± dla mnie wszelkiej ma¶ci owady bzycz±ce za uchem, lub przed sam± twarz± ani¿eli psy, bo pies biegnie i mo¿na uciec. Owady s± nieobliczalne, a jak kto¶ zacznie jeszcze machaæ rêkami to broni± siê i ¿±dl± lub gryz±. Paj±k ugryz³ mnie raz, ale tak, ¿e palec mia³em sztywny przez tydzieñ. Kleszcze te¿ nale¿± do pajêczaków, ale nie bojê siê ich tak bardzo. Nie wiem dlaczego. Nigdy nie zdobêdê siê na to co mój dziadek: pod altank± zobaczy³em ogromnego jak dla mnie (ok. 4 cm tu³ów) paj±ka z krzy¿em na "plecach". Altankê mia³em z³o¿yæ bo taka plastikowa. Zapyta³em dziadka gdzie ma miot³ê bo paj±ka muszê wywaliæ, a ten podszed³, ¶ci±gn±³ go go³± rêk±:eek: rzuci³ na ziemiê i rozgniót³...
ale moje prze¿ycie jest i tak najlepsze :D dawno temu, jeszcze nie mia³em wtedy 190 wzrostu... my³em twarz xD no i zacza³em j± wycieraæ, rêcznikiem rzecz jasna, czuje cos w nosie, wyci±gam, a to taki mega krzy¿ak, siedzial na rêczniku, i jak wyciera³em morde to zwa³kowa³ sie miedzy skóra a recznikiem, i zrolowany wsuna³ mi sie do nosa :| teraz ogl±dam rêcznik zawsze ogl±dam recznik przez u¿yciem go :D
Granats, to by³o ochydne. Wyrazy wspó³czucia. Na arachnofobie polecam jak±¶ dobr± ksi±¿ke o paj±kach. Poczytaæ pare razy do poduszki to powinno co¶ pomóc. A je¶li nadal kto¶ bêdzie narzekaæ, niech wklepie w google has³o
solfuga. Nie mamy na co narzekaæ. ¯aden paj±k siê na nas nie rzuci, wystarczy je poznaæ i lêk powinien choæ troche ust±piæ. A jak mam jakiegos paj±ka w domu to staram siê go wyrzuciæ a nie zabijaæ.
Ja równie¿ mam arachnofobiê, przechodz± mnie ciarki nawet wtedy gdy ogl±dam film o paj±kach. Raz nawet szed³em przez las wolnym krokiem i poczu³em pajêczynê na twarzy, a mój automatyczny odruch by³ taki, ¿e przewróci³em siê w taki sposób jak bym bardzo szybko bieg³ i zahaczy³ g³ow± o grub± ¿y³kê... :D
Mam kolegê który te¿ cierpi na arachnofobiê boi sie paj±ków i pajêczyn.A ja hodujê ptaszniki kiedy¶ przyszed³ do mnie i by³ bardzo zainteresowany nim i co mnie zdziwi³o chcia³ go nawet dotkn±æ czego by nigdy nie zrobi³ z tymi mniej gro¼nymi ¿yj±cymi na zewn±trz.
No taki ptasznik to praktycznie jak chomik, albo dwa patrz±c na nozki. Czy tam 4 patrz±c na oczka. W zasadzie to zwyk³ego paj±ka typu krzy¿ak nie wzial bym do rêki. A takiego tarantul moze i tak. Chodz w lesie wole krzy¿aki :D
Ja tak mam, ¿e paj±ka nie zabijê i ju¿. Niech sobie ¿yje. Jak jest gdzie nie powinien to go delikatnie ³apiê (np. w jakie¶ pude³ko od zapa³ek dajmy na to) i wypuszczam tam gdzie nikomu nie przeszkadza :p
Mo¿e to i dziwne ale gdzie¶ kiedy¶ us³ysza³em, ¿e paj±ków siê nie zabija bo to przynosi nieszczê¶cie ;)
A tak po za tym paj±ki to ciekawe stworzenia. Warto je czasami poobserwowaæ, a szczególnie jak sieæ tkaj±. Super to wygl±da.
Co do owadów to potrafi± w... nerwiæ niemi³osiernie xD
kaczor--ek, mi siê wydaje ¿e to jest jaka¶ bezradno¶æ na paj±ki, takie my¶lenie ¿e je¶li siedzi w klatce to mi nic nie zrobi...
Ja tam nie mam nic do paj±czków. Jak sie znajdzie w domu to zamykam go w pude³ko po zapa³kach i wywalam przez okno nie zabijam.
To s± naprawde po¿yteczne stworzonka.
Gorzej nie lubie much, komarów i kleszczy, które mo¿na z³apaæ po dzikich przeprawach rowerkiem po lesie, które te¿ lubie. ;)
Widzia³em kiedy¶ na kanale typu "discovery" program o arachnofobii. Psycholog ds. fobii próbowa³ oswoiæ pewn± osobê z paj±kami. Ba³a siê ona ich na tyle, ¿e gdy widzia³a paj±ka (odleg³o¶æ +/- 10m) to po prostu zaczyna³a p³akaæ z bezradno¶ci, uciekaæ, zachowywaæ siê jak opêtana, jakby kto¶ zaraz mia³ z ni± skoñczyæ. Fobie to straszne choroby, najgorsze jest uczucie bezsilno¶ci wobec swojego bohatera lêku... jest to choroba któr± ciê¿ko zwalczyæ samemu gdy¿ wymaga wielkich pok³adów wiary w siebie, samozaparcia oraz przede wszystkim ODWAGI, by zastosowaæ siê do do¶æ popularnej zasady zmierzenia siê "face to face" ze swoim lêkiem i strachem czyli popatrzenia mu prosto w oczy.
PS Temat siê nie¼le rozwija, a nasz arachnofobia zamilk³...
Ja siê bojê tylko niebezpiecznych ¿yj±tek, czyli takich, które mog± ugry¼æ, albo zaraziæ jakim¶ ¶wiñstwem. Reszta tego ¶cierwa, które zaliczam do grupy systematycznej "robactwo" mnie jedynie obrzydza, dlatego je¶li mogê to unikam kontaktu, ale te¿ bez przesady.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalwayshope.xlx.pl