Warhammer
Witam!
Zaczerpnalem ten temat z innego forum (4x4) i nie jest on mojego autorstwa, aczkolwiek jak najbardziej trafny jest gdy sie go zrozumie. Dla nierozumiejacych powiem wprost ze chodzi o sytuacje gdy zapisuje sie nowy uzytkownik na forum i kozaczy...
"By³em na imprezie.
Wpada go¶æ. Ma³o kogo zna. Jest tutaj nowy. Zaczyna wiêc "udzielaæ" siê towarzysko. Proponuje modernizacjê spotkania i na pocz±tek wszyscy powinni g³o¶niej mówiæ, bo ich s³abo s³yszy. Poniewa¿ nie za bardzo reaguj± a wrêcz przeciwnie zaskoczeni lekko milkn±, sugeruje ¿eby siê bli¿ej przysunêli bo nie bardzo widzi kto mówi. Robi siê cisza ale po chwilowej konsternacji wraca stary klimat spotkania. Go¶æ jednak ¿±da ¿eby ka¿dy podejmuj±cy dyskusjê przedstawi³ siê. Poniewa¿ ¿adna z propozycji nie znajduje nale¿ytego zrozumienia a nawet jakby towarzystwo odsuwa siê trochê wiêc nowy postanawia bardziej aktywnie w³±czyæ siê do rozmowy. Szybko chwyta szorstki jêzyk imprezy. A to poka¿e "gest Kozakiewicza" a to powie "ty placku" (bo tak s³ysza³) a to komu¶ "nie leæ w hoja" (bo kto¶ powiedzia³ ¿e ma szerokie horyzonty) a innemu "doro¶nij bo za m³ody jeste¶" (nie za bardzo widz±c przy wieczornej szarówce, do kogo mówi). W koñcu towarzystwo traci cierpliwo¶æ i posy³a nowemu kilka ³adnie posk³adanych wi±zek..
Niestety niczego go to nie uczy a o pomoc zwraca siê do gospodarza imprezy..
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e nie wypada wpa¶æ na imprezê i zacz±æ od przemeblowania gospodarzowi domu ?
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e wiêkszo¶æ towarzystwa zna siê bardzo dobrze ?
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e jêzyk jakim siê pos³uguj± w rozmowach jest do¶æ hermetyczny i nie upowa¿nia ka¿dego do jego u¿ywania ?
A mo¿e nie mówiæ .. "
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e nie wypada wpa¶æ na imprezê i zacz±æ od przemeblowania gospodarzowi domu ?
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e wiêkszo¶æ towarzystwa zna siê bardzo dobrze ?
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e jêzyk jakim siê pos³uguj± w rozmowach jest do¶æ hermetyczny i nie upowa¿nia ka¿dego do jego u¿ywania ?
A mo¿e nie mówiæ .. "
Zabanowaæ i wyrzuciæ jest najpro¶ciej i naj³atwiej :p
Najlepiej wszystko powiedzieæ prostu z mostu :p albo siê obrazi i pójdzie sobie, albo zaakceptuje ;]
Chyba
ten temat pasuje do takie sytuacji, mo¿e nie tak jak opisane wy¿ej, ale 4 posty i ju¿ mu co¶ nie pasuje i ogólnie wszystko jest ZUO ;]
Zabanowaæ i wyrzuciæ jest najpro¶ciej i naj³atwiej :p
ju¿ mu co¶ nie pasuje i ogólnie wszystko jest ZUO ;]
Wyt³umaczyæ go¶ciowi ,¿e jest ZUO xD a jak nie to co
Mi¶q napsia³ :P
Nnno nie bardzo, bo WPK (Wybitny Pan Kolarz) wprawdzie na wszystkich nawrzeszcza³, ale te¿ od razu sobie poszed³;).
Co do reszty - w ka¿dym pytaniu Ry¿aka jest jednocze¶nie odpowied¼. Trzeba j± tylko, zgodnie z tym co napisa³ Comatose, mniej lub bardziej wprost przekazaæ adresatowi.
Jak w filmie Symetria "no uwal siê k**** na pi***** i nawet nie mrugnij" :p
Ale najlepiej chyba nic nie mówiæ i traktowaæ go¶cia jak powietrze - po jakim¶ czasie przewa¿nie odpuszczaj± sobie...
No chyba, ¿e jest kompletnie niereformowalny i zamierza zepsuæ wszystkim wieczór to tak jak w pierwszym zdaniu. :)
Witam!
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e nie wypada wpa¶æ na imprezê i zacz±æ od przemeblowania gospodarzowi domu ?
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e wiêkszo¶æ towarzystwa zna siê bardzo dobrze ?
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e jêzyk jakim siê pos³uguj± w rozmowach jest do¶æ hermetyczny i nie upowa¿nia ka¿dego do jego u¿ywania ?
A mo¿e nie mówiæ .. "
mo¿e najpro¶ciej jak siê da.... tzn co¶ w stylu klasyka Wujka mistrza CIÊTEJ RIPOSTY ... po prostu klasyczne i uwodzicielskie "spier...j"
:rolleyes:
Jak powiedzieæ nowemu, ¿e nie wypada wpa¶æ na imprezê i zacz±æ od przemeblowania gospodarzowi domu ?
Nie mówiæ. Je¶li kto¶ takich podstaw kultury sam nie zna, to pewnie i wyja¶nienia by nie zrozumia³ i tylko bardziej zacz±³by siê ciskaæ ;)
S³owem: poczekaæ a¿ wyra¼nie przegnie - i po¿egnaæ :p
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plalwayshope.xlx.pl