Plany na 2008r 

Warhammer

Pomy¶la³em sobie, ¿e chcemy czy nie ale idzie zima. Mo¿e wiêc bêdzie trochê czasu, ¿eby poplanowaæ jakie¶ trasy na przysz³y rok. Pomys³ nie jest nowy, ale jedna z moich propozycji: ma³a pêtla dooko³a Lublina. W za³±czeniu jej przebieg. D³ugo¶æ trasy 163km. Impreza oczywi¶cie jednodniowa.


Hej wam,
na samym wstêpie chcia³bym podziêkowaæ wszystkim którzy przyszli na spotkanie w zesz³± sobotê (przepraszam ¿e z oþó¼nieniem-nie bêdê siê rozpisywaæ co takiego robi³em-nie mia³em czasu).:)
Co do planów.
Wracamy do korzeni. Ludzie przekonali mnie ¿e warto kontynuowaæ pomys³ jazdy turystycznej. Na pewno bêdzie to o wiele mniej przejechanych kilometrów, za to wiêcej zwiedzonych ciekawych miejsc, jakie¶ ognisko itd. Bêd± to wyjazdy z przewodnikiem w gar¶ci, ma³o uczêszczanymi bocznymi drogami, przewa¿nie polnymi.
Plany dotycz± równie¿ wypadów kilkudniowych, szczególnie w miejscach po³o¿onych dalej od Lublina.
Patrz: http://www.bikeforum.pl/showthread.php?t=382 .

Hej wam,
na samym wstêpie chcia³bym podziêkowaæ wszystkim którzy przyszli na spotkanie w zesz³± sobotê (przepraszam ¿e z oþó¼nieniem-nie bêdê siê rozpisywaæ co takiego robi³em-nie mia³em czasu).:)
Co do planów.
Wracamy do korzeni. Ludzie przekonali mnie ¿e warto kontynuowaæ pomys³ jazdy turystycznej. Na pewno bêdzie to o wiele mniej przejechanych kilometrów, za to wiêcej zwiedzonych ciekawych miejsc, jakie¶ ognisko itd. Bêd± to wyjazdy z przewodnikiem w gar¶ci, ma³o uczêszczanymi bocznymi drogami, przewa¿nie polnymi.
Plany dotycz± równie¿ wypadów kilkudniowych, szczególnie w miejscach po³o¿onych dalej od Lublina.
Patrz: http://www.bikeforum.pl/showthread.php?t=382 .
Witaj Tomku. Dobrze, ¿e o tym piszesz. Rzeczywiscie zmienili¶my trochê chrakter naszych wyjazdów. Poszli¶my w kierunku odleg³o¶ci i szybko¶ci. Zabrak³o czasu na zatrzymanie siê, chocia¿by ¿eby zachwyciæ siê piêknem krajobrazu nie mówi±c o historii danych miejsc. Ju¿ kiedy¶ o tym pisa³em, ale podda³em siê;) Paw³owi, Zagubionej, Grzegorzowi. Trzeba jednak zauwa¿yæ, ¿e sytuacja ta spowodowana by³a te¿ tym, ¿e zwolennicy jazdy turystycznej rzadko pojawiali siê na forum. Ale powiem tak: piêkno jest w wielo¶ci i ró¿norodno¶ci. Ja, nie ukrywam, mam ochotê na d³u¿sze wyjazdy, jak chocia¿by zaproponowana przeze mnie pêtla, ale z przyjemno¶ci± wybiorê siê na kilkudziesiêciokilometrow± przeja¿d¿kê w jakie¶ ciekawe miejsca. Kochani, "dajcie g³os":D
Proszê nie zwalaæ wszystkiego na Paw³a i Zagubion± bo dobrze pamiêtam Jurek jak wracaj±c z Kazimierza poci±gn±³e¶ 4 osobowy peletonik (w tym Tomka) tak, ¿e my z Paw³em mimo 30km/h na liczniku nie mogli¶my was dogoniæ :) Wtedy i jad±c po¼niej nad Ba³tyk pomy¶la³am ze z gorala i z siebie da sie wydusic cos wiecej niz 20km/h. A swoj± droga to Jurek na nowym rowerku smiga tak ze az strach pomyslec co bedzie przyjdzie jesien i pogoda sie poprawi :) Poza tym nie przesadzajmy przeciez nie pedzimy przed siebie nie widzac swiata dooko³a zawsze znajdzie sie czas zeby jesli miejsce jest fajne to stanac obejrzec i zrobic fotki. Szose zamiast drog polnych wybieramy bo wiekszosc z nas ma rowery raczej na asfalt niz na wertepy i tak jest nam wygodniej a w zimie rowniez bezpieczniej. Ale na wiosne nie ma przeszkod zeby zalozyc grubsze oponki i ruszyc trasami bardziej terenowymi. Poza tym zebra³a nam sie pewna stala grupka, która jezdzi i si³± rzeczy dobrze jedzie nam sie szybciej. Ale jesli tylko pojawia sie nowe osoby (moze na wiosne samej uda mi sie kilka zwerbowac) to nie ma problemu ¿eby je¼dziæ wolniej i roz³o¿yc wyprawe na ca³y dzien tak zeby kazdy da³ rade. Nikt z nas napewno nie chce zrazac innych do jazdy. Ja tam bardzo sie ciesze ze tyle osob z Lublina jezdzi nawet w zimie, pod tym k±tem miasto zmienilo sie na lepsze :)


Witajcie!

Podczas dzisiejszej podró¿y rozmawia³em z Jurkiem o trasie dooko³a Lublina. Jurek zaproponowa³ rozbudowanie trasy do 220 km. Moja sugestia to dodanie Lubartowa i Ostrowa Lub., ¿eby ju¿ wszystkie o¶cienne miasta by³y na trasie.

Siad³em do mapy i tych miast blisko Lublina jednak jest trochê, a warto wszystkie obskoczyæ. Efekt uk³adania mapy jest nastêpuj±cy: ¦widnik, £êczna, Ostrów, Lubartów, Na³êczów, Kazimierz, Poniatowa, Opole, Be³¿yce, Bychawa, Piaski. £±czna d³ugo¶æ trasy mo¿e przeraziæ (prawie 300 km), ale my¶lê, ¿e przy odpowiednim przygotowaniu jeste¶my w stanie pokonaæ ten dystans.

Zak³adaj±c tempo 21 km/h wychodzi 14 h czystej jazdy. Odpoczynki ¶rednio co 50 km, ka¿dy ¶rednio 25 min to kolejne 2 h. Do tego trzeba dodaæ 1-2 h zapasu. Razem 17-18 h. Start o 5, finish 22-23 (w lecie bêdzie jeszcze widno:))

Nie my¶lcie, ¿e odmrozi³em sobie dzi¶ organ odpowiadaj±cy za my¶lenie. To jest naprawdê wykonalne. Do tych 300 km trzeba by dochodziæ stopniowo, machn±æ kilka razy 150, pó¼niej ponad 200 i na koniec pocisn±æ te trzy stówy. Mam nadziejê, ¿e chêtni siê znajd±. Wypad mo¿na zorganizowaæ w ostatni± sobotê czerwca, po sesji :D

Ze sportowym pOZ:Dro
Grzesiek
¯eby nie przestraszyæ :eek:tych, którzy chcieliby siê przy³±czyæ powiem, ¿e mamy w planach te¿ normalne :)wyjazdy. Tak jak pisa³ Tomek - z map±, z przewodnikiem, z d³u¿szym zatrzymaniem siê w ciekawym miejscu itd. Ogólnie zasada jest taka, ¿e kto¶ rzuca temat i próbujemy go realizowaæ. I nie trzeba siê zniechêcaæ. Dwuosobowe wypady te¿ s± fajne.
1. Planowany sp³yw kajakowy po Hañczy (termin maj, organizuje Janek z
Augustowa) szczegó³y wkrótce
2. Wyjazd w czerwcu. 14 -21 dni na Wybrze¿e. Pocz±tek w S³owiñskim Parku
Narodowym a zakoñczenie w Woliñskim Parku Narodowym.
3. Oczywi¶cie w sierpniu Agustów.
Wszystko to s± oczywi¶cie propozycje (poza punktem 2 który napewno zrealizujemy).
Wszystkie te imprezy s± pomy¶lane jako turystyczne.
Oczywi¶cie imprezy te nie wylkuczaj± krótszych wypadów turystycznych w okolicach Lublina.
Czekam na wasz odzew.
Mo¿e macie jakie¶ swoje pomys³y.
¯e warto pojechaæ w Bieszczady obejrzyjcie zdjêcia go¶cia z naszych okolic
http://picasaweb.google.pl/grzelak.m...eszczadach2007
By³em tam kilka lat temu i mam wielk± ochotê to powtórzyæ
Hehe Chetnie bym siê przy³±czy³ do waszej eskapady i urwa³ w okolicach Kra¶nika, Wilko³aza , albo Zadworza bo w tamtych okolicach mieszka moja dziewczyna:). Wpad³ bym do niej rowerem:P. Z koszalina jest ok 780 km do Kra¶nika:P. takze jaki¶ tydzieñ bym jecha³:P. Co wy na to?:D. Tylko ¿e nie wiem kiedy...

Z koszalina jest ok 780 km do Kra¶nika:P. takze jaki¶ tydzieñ bym jecha³:P. Co wy na to?:D. Tylko ¿e nie wiem kiedy...
ogl±da³em wasz dzia³ i to zobaczy³em:D niekoniecznie by¶ jecha³ tydzieñ :cool:
http://bikeforum.pl/showthread.php?t=859
Mowie ¿e oko³o:P. Mo¿e i d³u¿ej, Ale bym dawa³ z siebie wszystko:P. Wariat ze mnie:D. Takze by byla niezla przygoda samemu przejechaæ taki kawa³ek Polski:P. A pó¼niej do³±czyæ do innych ludzi na rowerach jak by siê da³o:D
Ale na razie to tylko plany:P

Mowie ¿e oko³o:P. Mo¿e i d³u¿ej, Ale bym dawa³ z siebie wszystko:P. Wariat ze mnie:D. Takze by byla niezla przygoda samemu przejechaæ taki kawa³ek Polski:P. A pó¼niej do³±czyæ do innych ludzi na rowerach jak by siê da³o:D
Ale na razie to tylko plany:P
Je¿eli ju¿ bêdziesz niedaleko:D to daj znaæ. Zrobimy jaki¶ komitet powitalny.:)
witam wszystkich!

Zwracam siê z pro¶b± o udzielenie kilku wskazówek. Chcia³bym wybraæ siê na roztocze, tylko ¿e nie mam do¶wiadczenia w takich wypadach. Chodzi mi o wskazówki dotycz±ce trasy. Wyjazd planujê z okolic Lubartowa. Mo¿e kto¶ poleci mi ciekaw± trasê i udzieli cennych rad na drogê oraz wkarze miejsca gdzie warto sie zatrzymaæ.

Z góry wielkie dziêki
Nie ma sprawy, daj nr tel i badz przygotowany jesli bede wyruszal:D. Przed tym napewno dam znac na forum:P. Pozdra:D. Tylko nie witaj chlebem i sola:D

witam wszystkich!

Zwracam siê z pro¶b± o udzielenie kilku wskazówek. Chcia³bym wybraæ siê na roztocze, tylko ¿e nie mam do¶wiadczenia w takich wypadach. Chodzi mi o wskazówki dotycz±ce trasy. Wyjazd planujê z okolic Lubartowa. Mo¿e kto¶ poleci mi ciekaw± trasê i udzieli cennych rad na drogê oraz wkarze miejsca gdzie warto sie zatrzymaæ.

Z góry wielkie dziêki
A kiedy planujesz ten wyjazd? W zesz³ym roku zrobilismy ca³kiem sympatyczny, dwudniowy wypad na Roztocze. Mo¿e powtórzymy i w tym roku. Ja na pewno bêdê jecha³. Tak czy inaczej musisz przejechaæ przez Lublin. Pytanie, czy chcesz dojechaæ na Roztocze rowerem, czy poci±giem?

A kiedy planujesz ten wyjazd? W zesz³ym roku zrobilismy ca³kiem sympatyczny, dwudniowy wypad na Roztocze. Mo¿e powtórzymy i w tym roku. Ja na pewno bêdê jecha³. Tak czy inaczej musisz przejechaæ przez Lublin. Pytanie, czy chcesz dojechaæ na Roztocze rowerem, czy poci±giem? Zadajesz trochê dziwne pytania, oczywi¶cie ¿e rowerem w innym przypadku udziela³bym siê na forum mi³o¶ników koleji. A lublin chcia³bym omin±æ jak najwiêkszym ³ukiem nawet je¶li bêdzie mnie to kosztowa³o sporo km. co do terminu to jeszcze nie wiem my¶lê o weekendzie majowym ale najpierw chcê nabyæ nowy rower.

Zadajesz trochê dziwne pytania, oczywi¶cie ¿e rowerem w innym przypadku udziela³bym siê na forum mi³o¶ników koleji. A lublin chcia³bym omin±æ jak najwiêkszym ³ukiem nawet je¶li bêdzie mnie to kosztowa³o sporo km. co do terminu to jeszcze nie wiem my¶lê o weekendzie majowym ale najpierw chcê nabyæ nowy rower. A co powiesz na wyjazd w Bieszczady? Oczywiscie rowerem. Niektórzy preferuj± dojazd poci±giem w okre¶lone miejsce i tam robienie wypadów (st±d moje pytanie) A Lublin nie jest taki straszny (je¿d¿ê po nim codziennie).
A co powiecie na tak± wyprawê. Odcinek Przemy¶l-Ustrzyki Dolne krótszy bo dobrze by³oby co¶ zwiedziæ w Przemyslu. Z Rzeszowa panujê powrót pociagiem (ok 23.00) ze wzglêdu na (u mnie) deficyt wolnych dni.
Hej!

Kiedy zamierzasz Jurku jechaæ w te Bieszczady? My¶lê, ¿e mnie jeszcze bardziej ogranicza liczba wolnych dni (od uczelni urlopu nie daj± :P) ale chêtnie bym siê wybra³ w tak± trasê.

Jak rozwija siê sytuacja z wyjazdem na Ukrainê?

pOZ:Drower

Hej!

Kiedy zamierzasz Jurku jechaæ w te Bieszczady? My¶lê, ¿e mnie jeszcze bardziej ogranicza liczba wolnych dni (od uczelni urlopu nie daj± :P) ale chêtnie bym siê wybra³ w tak± trasê.

Jak rozwija siê sytuacja z wyjazdem na Ukrainê?

pOZ:Drower
Myslê, ¿e to wyjdzie trochê z marszu, ale chia³bym jednak w okresie letnim.
Juz mi siê marz± te podjazdy i zjazdy z przepiêknymi krajobrazami...
witam. ja natomiast ¶ledzê co siê dzieje na tym forum od jakiego¶ czasu. nabra³em ochoty ¿eby z wami poje¼dziæ. Najpierw muszê rozwi±zaæ kilka problemów:
1.brak czasu, studia na polibudzie niewiele mi go daj±
2.rower zosta³ w domu, a ja mieszkam w akademiku; jak wymy¶le gdzie go trzymaæ to go sprowadzê. Mam ju¿ kilka pomys³ów. np. na korytarzu przypiêty do kaloryfera - ryzykowne; b±d¼ w pralni - jeszcze nie wiem czy administracja siê zgodzi.
To s± moje problemy. jako¶ je rozwi±¿e i do³±czam do was na trasê, o ile nie macie nic przeciwko temu?
pozdro:D
Bêdzie nam bardzo mi³o. Co do czasu na polibudzie...hmm. Minê³o juz trochê lat jak skoñczy³em studia, ale pamiêtam ¿e mia³em sporo czasu. No, mo¿e nie za bardzo siê przyk³ada³em bo trwa³o to trochê d³u¿ej. Zreszt± jest tu z nami De5troy3r, który te¿ studiuje na polibudzie i sporo je¼dzi.
Zanosi siê na to, ¿e na powitanie wiosny wyruszy nas spora gromadka.
¯eby nie zapychaæ g³ównego tematu, tutaj proponujê wycieczkê do PPN. My¶lê, ¿e na czas pó¼niejszy. Ja oczywi¶cie widzia³bym j± jako jednodniow±. To dawa³oby szanse na wiekszy udzia³. Nie ka¿dy mo¿e wygospodarowaæ ca³y wolny wekend. Mozna by te¿ podzieliæ siê na dwie grupy. Æwiczyli¶my to w zesz³ym roku.
Poni¿ej mapki dojazdu i powrotu (w samym parku mog± byæ zmodyfikowane) i link do strony parku
http://www.poleskipn.pl/index.php?op...ry2&Itemid=183
siemka. nie wiem czy moge wtracic swoje 12groszy ;) jestem Tu nowy i nie znam nikogo, ale jak by by³ organizowany wypad do PPN w mi³ym gronie, bo jak narazie to sam musze smigaæ;/ (mieszkam w £ecznej i znam tamte strony)

siemka. nie wiem czy moge wtracic swoje 12groszy ;) jestem Tu nowy i nie znam nikogo, ale jak by by³ organizowany wypad do PPN w mi³ym gronie, bo jak narazie to sam musze smigaæ;/ (mieszkam w £ecznej i znam tamte strony) U nas wypady s± tylko w mi³ym gronie:). Je¿eli znacz jakie¶ ciekawe trasy chêtnie skorzystamy. Zawsze siê mo¿esz do³±czyæ. Po prostu obserwuj co siê dzieje na forum.
dzieki, na pewno sie jakos zgadamy ;) a co do tematu - nie mam za dobrego rowera tak wiec musze jak narazie zadowoliæ sie jednodniowymi wypadami, na dzieñ dzisiejszy chcia³bym pojechaæ do Na³êczowa, Krasnegostawu, Kazimierza (mam nadzieje ze sie uda w jeden dzieñ), Zamo¶cia, Dolina Ciemiêgi i okolice Zalewu. Jak narazie to s± ma³e plany ale na pewno apetyt na wieksze trasy uro¶nie w miare jedzienia ;) dzi¶ zaczyna s³onko sie pokazywac wiec jak sie pogoda utrzyma do weekendu to w planach wypad do Jakubowic Murowanych. pozdro 4all
Co my¶licie o wypadzie nad jeziorka w dniach 22-25 maja?
Nocleg na polu namiotowym z mo¿liwo¶ci± wykorzystania namiotów na polu.
My¶lê ¿e to fajny pretekst do spotkania siê wszystkich forumowiczów.
W planach mam wypady po lasach w ciekawe przyrodniczo miejsca.
Fajnie by by³o przejechaæ rezerwatem w okolicach Krowiego Bagna.
Mo¿e Wy co¶ dodacie?
A co my¶licie o trasie, która jest opisana w szlakach rowerowych regionu lubelskiego???? Janów Podlaski - W³odawa i W³odawa - Hrubieszów????zawsze chcia³am siê przejechaæ t± tras±:)

A co my¶licie o trasie, która jest opisana w szlakach rowerowych regionu lubelskiego???? Janów Podlaski - W³odawa i W³odawa - Hrubieszów????zawsze chcia³am siê przejechaæ t± tras±:) Dlaczego nie. A jak by¶ to widzia³a?
Mo¿na np dojechac pociagiem w okolice Janowa Lubelskiego i stamt±d jechaæ ju¿ szlakiem...oczywi¶cie jak siê ma czas to mo¿na dojechaæ tam na rowerze:)Ewentualnie zacz±æ od Hrubieszowa:)

A co my¶licie o trasie, która jest opisana w szlakach rowerowych regionu lubelskiego???? Janów Podlaski - W³odawa i W³odawa - Hrubieszów????zawsze chcia³am siê przejechaæ t± tras±:) mia³am przyjemno¶æ przejechaæ kawa³ki tej trasy (ma³e) w pierwszy majowy wekend (okolice Wola Uhruska - W³odawa) i szlak jest super
ja siê bardzo chêtnie piszê na przeja¿d¿kê w te rejony
szlak nadbu¿añski w ca³o¶ci wygl±da tak: Hrubieszów - Szpiko³osy - Stefankowice - Dubienka - Dorohusk - Wola Uhruska - jez. Bia³e W³odawskie - Wlodawa - Hanna - Jab³eczna - Kodeñ - Kostom³oty - Neple - Pratulin - Janów Podlaski.
to jest ok. 280 km, ale oczywi¶cie mo¿na przejechaæ tylko czê¶æ
tylko moim zdaniem to jest wyjazd na 2-3 dni, jednodniowo nie ma sensu
aha, i ja bym chcia³a to przejechaæ spokojnie tzn. nie na ilo¶æ kilometrów ;) bo tam jest bardzo ³adnie i du¿o do zwiedzania i kulturowo i przyrodniczo i szkoda by by³o tylko przemkn±æ pêdem ko³o tego wszystkiego :D

Wied¼mo- Janów Lubelski nie le¿y na tym szlaku, pewnie chodzi³o Ci o Janów Podlaski, tam z kolei nie je¿d¿± poci±gi
poci±giem mo¿na do Bia³ej albo do Terespola (tyle ¿e jak zerknê³am na stronê PKP to siê jedzie ok 5 godzin ! :eek:), to mo¿e ju¿ lepiej do Dorohuska,w ten sposób trafiamy w ¶rodek szlaku i jedziemy w jedn± albo w drug±, dobra jeszcze co¶ pomy¶lê w tym temacie :D
Kombinujcie, kombinujcie:). Mo¿e z tego wyj¶æ fajna wycieczka.

A my dzisiaj z Paw³em zrobili¶my tochê ponad 50km. Do Starego Lasu czê¶ciowo towarzyszli nam Tomek z Beat±. By³o trochê atrakcji. Ja prawie "dachowa³em" ale na szczê¶æie i rower i ja wyszli¶my bez szwanku. Nad zalewem spotkali¶my sympatycznego pana w wieku bli¿ej 70lat z któym wywi±za³a siê ¿ywa dyskusja na temat nanotechnologi i mechaniki precyzyjnej, konstrukcji mechanicznych i wzmacniaczy. I wogóle by³o fajnie
oczywi¶cie, ze chodzi³o mi o Janów Podlaski:)
w 2002 roku przejezd¿a³am przez to miasteczko na rowerze:)
w zwi±zku z raczej leniwym dniem pracy :rolleyes:, wymy¶li³am jak by mog³a wygl±daæ taka wekendowa wycieczka w te rejony:D
sobota wyjazd o 08.28 poci±giem do Che³ma, w Che³mie jeste¶my przed 10 i jedziemy do Dorohuska (ok. 20 km) a potem na po³udnie szlakiem nadbu¿añskim do Hrubieszowa (to jest w lini prostej ok. 50 km, ale szlakiem wyjdzie wiêcej) i nocleg w Hrubieszowie
w ndz trzebaby by³o bardzo rano wyjechaæ - tak ¿eby zd±¿yæ na ciuchciê w Zwierzyñcu o 15.30 (ok. 70 - 80 km zale¿y od wariantu trasy), ciuchcia jedzie do Lublina 2,5 godz. :eek: ale nie ma za bardzo innej mo¿liwo¶ci
no to tak wstêpnie tyle, jakby siê znale¼li serio zainteresowani to mogê ró¿ne szczegó³y dopracowaæ i kiedy¶ mo¿emy wyskoczyæ na wekend na wschód :D
Magda, fajny plan. Tylko mam ma³e sprostowanie. Z Che³ma do Dorohuska jest prawie 30 km najbli¿sz± drog± krajow± (nie polecam, wiem bo pochodzê z Che³ma). Aby by³o ciekawie ja proponuje pojechaæ przez Gotówkê do Rudej Huty a dalej do Hniszowa pod d±b Bolko i w tych okolicach wbiæ siê na nadbu¿añski i tak dalej jak opisa³a¶ (w ten sposób do Dorohuska wyjdzie ok 40).
Ja planowa³em trochê bogatsz± wersjê. Z Lublina czerwonym do Woli Uhruskiej dalej nadbu¿añskim do Hrubieszowa -> Roztocze -> rowerowym do Kra¶nika, pó¼niej rowerowym Kra¶nik -> Kazimierz no i z Kazika do Lublina. Niestety to tylko takie marzenie bo na razie nie wyrwê siê na tyle dni z domu.
Natomiast ten twój chytry plan jest wspania³± (krótk±) alternatyw± do mojego i chêtnie siê wybiorê (jak czas czyt. ¿ona pozwoli :D).
ja równie¿ bym siê chêtnie z wami wybra³a:)
Jak mo¿na to i ja siê piszê.
no to super, ¿e zbiera siê ekipka :D
pomy¶lê w tym tygodniu jak to dopracowaæ wszystko, dojazd, nocleg itp. i mo¿e siê uda w jaki¶ s³oneczny czerwcowy wekend :)


Magda, fajny plan. Tylko mam ma³e sprostowanie. Z Che³ma do Dorohuska jest prawie 30 km najbli¿sz± drog± krajow± (nie polecam, wiem bo pochodzê z Che³ma). Aby by³o ciekawie ja proponuje pojechaæ przez Gotówkê do Rudej Huty a dalej do Hniszowa pod d±b Bolko i w tych okolicach wbiæ siê na nadbu¿añski i tak dalej jak opisa³a¶ (w ten sposób do Dorohuska wyjdzie ok 40). faktycznie nie sprawdzi³am ile to jest km, jecha³am t± drog± dwa lata temu i wydawa³o mi siê ¿e jest ok. 20, ale pamiêæ jest zawodna, jecha³am te¿ o jakiej¶ nieprzyzwoicie wczesnej godzinie ok. 5 rano, wiêc nie by³o du¿ego ruchu
ale masz racjê, ¿e lepiej siê przejechaæ spokojnie bocznymi dró¿kami ni¿ siê pchaæ pomiêdzy tiry :)

s³uchajcie - to mo¿e napiszcie, który wekend by Wam najbardziej pasowa³, je¿eli chodzi o mnie to albo 14/15 albo 21/22 ??

Arti, mo¿e po prostu we¼ ¿onê ze sob± :D

aha, no i zapraszam w sobotê na grilla (szczegó³y siê pojawi± w g³ównym w±tku Hej Lublin :) ) to sobie obgadamy co i jak

s³uchajcie - to mo¿e napiszcie, który wekend by Wam najbardziej pasowa³, je¿eli chodzi o mnie to albo 14/15 albo 21/22 ?? 21/22 dla mnie odpada bo w lublinie jest Mazovia MTB. Inne teoretycznie wolne.


Arti, mo¿e po prostu we¼ ¿onê ze sob± :D He he "good idea", a ty zostaniesz z naszymi bomblami w domu :D

A z zaproszenia na ognisko skorzystam z moj± ³adniejsz± po³ow±. Oczywi¶cie na rowerach.
Jak to kto¶ powiedzia³ ¿e z nudów powsta³o my¶lenie wiêc i ja le¿±c i siê kuruj±c wymy¶li³em fajn± (na 100% oka¿e siê po przejechaniu) 1-dniow± traskê.
Z lublina do Kol. Borów tam bierze pocz±tek ¶cie¿ka dolin± Chodelki. T± ¶cie¿k± do Opola Lub., a tam na ¶cie¿kê "nitki kolejki w±skotorowej", która to z kolei koñczy siê w Kêble. Z Kêb³a do lublina mo¿na np. czerwonym rowerowym lub pieszym b±d¼ te¿ najkrótszym asfaltem. Trasa na ca³y dzieñ my¶lê ¿e w 140 km powinna siê zamkn±æ. w sam raz na jaki¶ ciep³y weekendowy dzieñ.

Policzy³em kilometry i wychodzi dok³adnie tak:
Lublin -> 32 - Kol Borów -> 26- Opole Lubelskie -> 48- Kêb³o -> 39- Lublin
w sumie 145 (trochê du¿o, mo¿na poci±giem z Na³êczowa)
kto mia³by ochote pojechaæ w jaki¶ weekend na polesie ukraiñskie????dok³adniej chodzi mi o jeziora w pobli¿u granicy z Polsk±:)spróbuje zdobyæ jak±¶ mapke tamtych terenów:)Mo¿na by by³o dojechaæ pociagiem do Dorohuska i tam przekroczyæ granice...nie wiem tylko jak traktuj± tam rowerzystów...
A moze kto¶ ju¿ peda³owa³ po tamtej stronie granicy i mo¿e udzieliæ cennych rad...
Wal do go¶æia o nicku Odessa. On o UA wie wszystko, a nawet sporo wiêcej :D

...nie wiem tylko jak traktuj± tam rowerzystów... Tak jak i pieszych na przej¶ciu dla pieszych :eek: - s± bez szans i wyjêci spod prawa.
Pomys³ fajny. Piêkne s± te¿ Bieszczady po tamte stronie.
Ja te¿ o Ukrainie wiem co nieco, ale nigdy nie by³am tam na rowerze, a chcia³abym to zmieniæ:)tym bardziej, ze mieszkam teraz blisko granicy...za jaki¶ czas moge wyjechaæ np na zachód Polski i wtedy ze znalezieniem czasu i organizacj± takiej wycieczki nie bedzie tak prosto:)
ja by³am raz, w³a¶nie w tej okolicy o której piszesz, by³o fajnie, nie mieli¶my ¿adnych problemów z racji bycia na rowerach :)
tylko na przej¶ciu pani celniczka mia³a straszny problem bo w jakim¶ tam swoim formularzu nie mia³a takiej rubryczki ¿e kto¶ przekracza granicê na rowerze hehe, ale to raczej wynik³a zabawna sytuacja :D, bez ¿adnych tam nerwów czy nieprzyjemno¶ci
w ogóle to wzbudzali¶my lekkie zaciekawienie szczeg. w³a¶nie na przej¶ciu granicznym, ale to takie pozytywne zaciekawienie by³o :D
wiêc polecam wycieczki w tamte strony :D

Trasa na ca³y dzieñ my¶lê ¿e w 140 km powinna siê zamkn±æ. w sam raz na jaki¶ ciep³y weekendowy dzieñ.
dla mnie 140 km w jeden dzionek to zdecydowanie za du¿o :eek: odpadam ...

a co do poprzedniego pomys³u wekendowego Che³m - Dorohusk - Hrubieszów - Zwierzyniec to mo¿e 7/8 czerwiec, czyli za pó³tora tygodnia ? :D to pytanie do wszystkich zainteresowanych oczywi¶cie :D


a co do poprzedniego pomys³u wekendowego Che³m - Dorohusk - Hrubieszów - Zwierzyniec to mo¿e 7/8 czerwiec, czyli za pó³tora tygodnia ? :D to pytanie do wszystkich zainteresowanych oczywi¶cie :D
A nie pisa³em ¿e fatum? 7 nie mogê:(, mamy imprezê:)
Mi 7/8 czerwca pasuje ale mo¿e o tych planach pogadamy na grillu i wtedy demokratycznie zag³osujemy co gdzie kiedy:)
Ale granice przekraczali¶cie w Dorohusku???
Dosta³em tak± oto propozycjê. My¶lê ¿e ciekawa.:)
Wiadomo¶ci na ten temat .

Witajcie Crotosi!

Rozgrzewka na krótkich Croto-wyprawach za nami a start BaltiCCycle 2008 tras± „Wielkiej Obwodnicy Augustowskiej” ju¿ za miesi±c.

Oto gar¶æ informacji:

- REJESTRACJE. Od 1 czerwca op³ata rejestracyjna wzro¶nie o 10% - macie jeszcze kilka dni na wys³anie rejestracji po podstawowej cenie. Po obje¼dzie trasy w maju okaza³o siê, ¿e nasze koszty wzrosn±, no a przy okazji chcemy zmobilizowaæ maruderów. Pamiêtajcie, ze jeste¶my elastyczni – je¶li kto¶ jest zdecydowany na udzia³, ale wstrzymuj± go wzglêdy finansowe proponujemy wys³aæ formularz teraz i dogadaæ z nami szczegó³y p³atno¶ci. Osoby wysy³aj±ce formularze pó¼no musz± siê liczyæ np. z tym, ¿e nie dostan± koszulek.

- NOCLEG W AUGUSTOWIE. Wielu z Was pyta o nocleg w Augustowie przeddzieñ startu wyprawy, po jej zakoñczeniu lub przyje¼dzie busa z Rygi. Otó¿ my zapewniamy miejsce na rozbicie namiotów obok pensjonatu „U Marianny” (www.umarianny.pl), oraz dostêp do ³azienki. Z uwagi na fakt, ¿e jest to ¶rodek sezonu wynajêcie pokoju na 1 noc bêdzie raczej niemo¿liwe. Nie bêdziemy po¶redniczyæ w wynajmie pokoi, aby uzyskaæ naj¶wie¿sze informacje na ten temat prosimy o kontakt z Jankiem Klepackim – tel. 501 426 527.

- NOCLEGI NA TRASIE. Nie ka¿dy by³ ju¿ uczestnikiem naszych wypraw, dlatego przypominam, ¿e nocujemy w namiotach – nie zawsze na normalnych kempingach, czasem jest to miejsce pod namiot w terenie z dostêpem do wody. Kilkakrotnie bêdziemy nocowali w szko³ach, ale namiot to podstawa. Jest to wyprawa, nie wycieczka zatem nale¿y wzi±æ ze sob± wyposa¿enie kempingowe (oprócz karimat i ¶piworów) : np. palnik gazowy z butl± je¶li zamierzacie co¶ gotowaæ, jakie¶ naczynia. Bêdziemy mieæ ze sob± czajnik elektryczny, ale nie mamy pewno¶ci, ¿e zawsze bêdzie go gdzie pod³±czyæ.

- TRASA. Poprowadzona jest drogami o niskim natê¿eniu ruchu, zreszt± przekonacie siê, ¿e w krajach ba³tyckich w ogóle ruch jest znikomy. Odcinki dzienne to 50-80 km. Wiele tras na Litwie i £otwie, nawet tych g³ównych nie ma asfaltu jedynie do¶æ charakterystyczny bia³y ¿wir (nie jest to oznaczone na mapach), zatem proponujemy opony typu semi-slicki no i oczywi¶cie pompkê, zapas dêtek oraz ³atek J.

- PASZPORT. Nie jest niezbêdny dla obywateli UE. Wystarczy mieæ ze sob± dowód osobisty.

- UBEZPIECZENIE. Uczestnicy wykupuj± sobie indywidualnie.

- BUS TRANSPORTOWY. Jak wiecie, postanowili¶my zmieniæ plan wyprawy tak, aby zarówno osoby przyje¿d¿aj±ce do Rygi jak wyje¿d¿aj±ce mia³y okazjê zwiedziæ miasto – bêd± tam 2 dni wolne (6, 7 lipca). Zaproponowana przez nas us³uga polegaj±ca na dowiezieniu grupy do Rygi z Augustowa (nie Warszawy – to nastêpna zmiana) i z powrotem cieszy siê du¿ym powodzeniem, zatem w tej kwestii s± ci±g³e zmiany i zwroty akcji.... 8 –osobowy bus ³otewski nie wystarczy³, musimy szukaæ wiêkszego. W zwi±zku z tym wszystko wskazuje na to, ¿e transport bêdzie jednak polski i bêdzie wygl±da³ nastêpuj±co:

6 lipca (niedziela) Augustów – Ryga przed po³udniem

6 lipca (niedziela) Ryga – Augustów (po po³udniu, wieczór).

S± jeszcze miejsca na dojazd do Rygi, ale sytuacja zmienia siê bardzo szybko. Z miejscami w drug± stronê mo¿e byæ k³opot. Osoby, które ustnie prosi³y mnie o „zaklepanie miejsca” proszê o przes³anie informacji mailem lub od razu wype³nienie formularza rejestracyjnego.

Zachêcamy jednocze¶nie do samodzielnego organizowania sobie dojazdu z i na trasê – codziennie kursuj± linie autobusowe Ecolines, sieæ po³±czeñ jest rozleg³a. Faktycznie bywaj± k³opoty z zabraniem roweru, ale nie nale¿y siê uprzedzaæ.

Na naszym forum zamieszczam najbardziej aktualne informacje - zachêcam wszystkich, aby tam zagl±daæ.

Zatem do dzie³a – rejestrujcie siê i do zobaczenia na trasie,

Ewa

Croto-team
Nie robiê Wam konkurencji:). Ale tu Macie gotowca. http://www.bikeforum.pl/showthread.p...8209#post48209

Mo¿e siê przyda.
Witam Was !
Pochodzê z Hrubieszowa i mogê Wam bardzo chêtnie napisaæ kilka okolicznych atrakcji do zwiedzenia je¶li oczywi¶cie macie w planach postoje i odbicia z trasy na kilka ciekawych miejsc. Jestem do dyspozycji w razie czego piszcie. Jedynie mogê poleciæ Hrubieszów i jego okolice.
pzdr.
Ciniak, a znasz mo¿e jak±¶ fajn± miejscówkê na nocleg w Hrubieszowie? jakie¶ mi³e schronisko albo co¶ takiego? :D
a przy okazji - jedziesz z nami ? :)
co do fajnych miejsc w okolicy Hrubieszowa - to pisz co polecasz , chêtnie skorzystamy z info w tej kwestii :)

Nie robiê Wam konkurencji:). Ale tu Macie gotowca. http://www.bikeforum.pl/showthread.p...8209#post48209

Mo¿e siê przyda.
no wygl±da to fajnie, kiedy¶ ju¿ o tym my¶la³am, a dok³adnie o o ostatnich dwóch etapach pod koniec lipca - Litwa II i Polska II, tylko na razie na my¶leniu siê skoñczy³o bo nie mam zupe³nie koncepcji jak tam dojechaæ do grupy na granicê Litwa/£otwa z rowerem :confused:

Ale granice przekraczali¶cie w Dorohusku??? tak, w Dorohusku
A czy nie bedzie zbyt niebezpiecznie jak pojade sama??Nie widzê zainteresowania tym w±tkiem:(
Ja w³a¶nie je zrealizowa³em...
Wiêcej na http://marczyk92.bikestats.pl/index....=3439&uid=1762
no i stanê³o na tym, ¿e jedziemy na w/w trasê 14/15 czerwca :D (wyjazd w sobotê wcze¶nie rano)
jak kto¶ sie chce pod³±czyæ niech daje znaæ :)
szczegó³y bêdziemy sobie stopniowo ustalaæ (szczeg. tzn. nocleg i którym poci±giem jedziemy, bo reszta jest wiadoma :))
Ja piszê siê na ten wyjazd. I jak obieca³am zajmê siê poszukiwaniem noclegu dla 10 osób w Hrubieszowie. Oczywi¶cie liczba 10 jest umowna bo i tak wszystko wyjdzie w praniu. Poszukiwania rozpoczynam od jutra i jak znajdê co¶ konkretnego oczywiscie to napiszê.
Chyba powinnam napisac dla 9 osób bo z tego co pamiêtam to jest jeden ochotnik na spanie w stodole.
Tak jak obieca³am znalaz³am nam kwatery. Obdzwoni³am kilka miejsc wybra³am dwie, które s± do rozwa¿enia. S± to kwatery gdzie nie trzeba wcze¶niej nic rezerwowac (czytaj nie trzeba zaliczki) wystarczy tylko wcze¶niejsze potwierdzenie telefoniczne. Koszt obu kwater to 20 z³ od osoby cena ¶niadañ do uzgodnienia ale jest to koszt oko³o 7 z³.
Kwatera pierwsza:
Husynne 16 - 3 pokoje - 7 miejsc, 7 km od Hrubieszowa
Kwatera druga:
D±browa 19 3 pokoje - 6 miejsc, 15 km od Hrubieszowa
Ni¿ej link do strony gdzie znalaz³am te kwatery:
http://www.hrubieszow.info/gmina/agr...tyka/index.htm
Napiszczie kto jedzie bo mam dac odpowied¼ do pi±tku (6 czerwca) i muszê wiedziec ile osób bêdzie.
Witam
Ja siê piszê. Je¿eli zdrowie moje i rodzinki pozwoli to jadê (ewentualnie zap³acê za niewykorzystany nocleg).
Mam jednak dwie kwestie do do przedyskutowania.
1. Pogoda - jak na razie ró¿owo siê nie zapowiada, chocia¿ "czarno" te¿ nie.
2. Droga z Hrubieszowa do Zwierzyñca. Najkrótsza droga wyniesie ca. 85 km. Wersja ciekawsza ca. 120. Poci±g ze zwierzyñca odje¿d¿a 15.29. Czyli przy tych 120 km trzeba nie do¶æ ¿e wcze¶nie wyjechaæ to jeszcze udo musi dobrze podawaæ.
Co do miejsca noclegu to proponuje D±browê.
1 primo jest do za Hrubieszowem czyli bli¿ej Zwierzyñca.
2 primo :), W tej miejscowo¶ci s± dwa gospodarstwa agroturystyczne.
I jeszcze jedno. Wyjazd proponuje z Lublina g. 6:28 (w Che³mie 7:42).
Proszê zainteresowanych o dyskusjê, a w szczególno¶ci o drugim etapie.
Ja tak jak ArtiArt, z tym ¿e przewidywalno¶æ co do mojego zdrowia na pewno du¿o mniejsza :confused: (ewentualnie zap³acê za niewykorzystany nocleg)
Co do trasy.
1. Jestem za wcze¶niejszym wyjazdem (6.28), ale nie na si³ê:)
2. Nocleg w D±browie
3. Jest trasa z Hrubieszowa przez Tyszowce, £abunie, Roztocze z pominiêciem g³ównej drogi (85km). Ciekawi mnie propozycja Artura. Mo¿e uda³oby siê co¶ uszczkn±æ z tych 120 km.
4. Dla tych, którzy nie znaj± fajny link do trasy nadbu¿añskiej
http://www.szlakirowerowe.lubelskie.....php?pname=327
Tak jak pisa³ wcze¶niej Artur z Che³ma warto pojechaæ na miejscowo¶æ Ruda-Huta i ju¿ tutaj jeste¶my na szlaku.
o fajnie Jurku siê wybierasz :)
ja g³osuje za noclegiem tak jak wszyscy, czyli D±browa :)
co do powrotu, mam jeszcze inny pomys³, nie wracajmy ze Zwierzyñca tylko z Zamo¶cia
Hrubieszów- Zamo¶æ to w linii prostej (szos±) ok. 50 km (wg Zumi, mam nadziejê ¿e to wiarygodne), to jak siê pokrêcimy bocznymi drogami to wyjdzie zok. 70 pewnie
poci±g z Zamo¶cia jest o 16.22, w Lublinie jest o 18.45, jest w nim wagon rowerowy
W pi±tek zadzwoniê i zarezerwujê nam D±browê.
Jurku nawet nie próbuj pisaæ ¿e nie jedziesz:)
Je¿li chodzi o trasê to ja nie mam zdania co do jej przebiegu wa¿ne ¿eby by³o ciekawie a wczesna godzina wyjazdu mi nie przeszkadza.
odwo³ujê swój genialny :rolleyes: pomys³ z Zamo¶ciem - ta ciuchcia nie je¼dzi w niedzielê :mad:

mo¿emy wiêc wróciæ z Zawady zamiast ze Zwierzyñca (Hrubieszów - Zawada to ok. 60 km szos±), poci±g jest o 15.53 (jest napewno :) )

jeszcze zerknê na to wszystko wieczorem, bo w pracy to siê skupiæ nie mogê ;)
Dobra, to bêdzie ostateczna wersja mojej propozycji trasy na niedzielê :D

jedziemy z Hrubieszowa do Krasnegostawu (odleg³o¶æ g³ówn± szos± ok. 60 km, bocznymi drogami bêdzie pewnie z 10-15 wiêcej)

z Krasnego do Lublina wyje¿d¿a poci±g o 16.40, 18.01 jeste¶my w Lubl

co my¶licie ?


co my¶licie ?
Ja my¶lê, ¿e to trochê lipa. Akurat miêdzy Hrubieszowem a Krasnymstawem prawie nie ma nic ciekawego. Jest co prawda Skierbieszowski Park Krajobrazowy, ale jest on mniej ciekawy od Roztocza.
Moja propozycja jest taka aby z Hrubieszowa pojechaæ jednak na roztocze tylko ¿e wersj± light tzn np. przez Tyszowce, Rachanie, Krasnobród i do Zwierzyñca. Propozycjê trasy narysuje i umieszczê byæ mo¿e jeszcze w ten weekend. My¶lê ¿e wyjdzie jakie¶ 100 minus odcinek jaki ju¿ przejedziemy za Hrubieszowem na nocleg.
Bo je¿eli mieliby¶my jechaæ do Krasnego to lepiej do³o¿yæ jeszcze 30 i wróciæ do Che³ma (lub do Rejowca 15km), a tam poci±gów jak mrówków.
Ja jestem za Roztoczem. I bêdê za tym g³osowa³ :D.
Widzê ¿e rozpêta³a siê "burza mózgów".
Kochani, jest to nasza pierwsza wyprawa. My¶lê ¿e najwa¿niejsze jest to aby wszyscy byli zadowoleni.:)

Ka¿dy pomys³ mile widziany.
Tak jak obieca³em przedstawiam moj± propozycjê na wycieczkê jak w temacie. Na razie etap 1 do Hrubieszowa. Obecnie pracujê nad etapem 2. Jak to zrobiê to równie¿ udostêpniê na forum.
http://tinyurl.com/4zdfa8
edit:
wprowadzi³em dwie propozycje dnia drugiego
1- w sumie 85 km
2 - 116 km
no i dla ¶cis³o¶ci dzieñ 1 wg tej propozycji 123 km z dojazdem na nocleg.
Wszystkie traski zamieszczone s± w linku powy¿ej.
Jak widzê, etap drugi te¿ ju¿ dopracowany. Kawa³ek dobrej roboty. Ja optowa³bym za przejazdem przez Krasnobród, Guciów. W Guciowie u Stacha Jachymka mozna siê na chwilê zatrzymaæ. http://www.guciow.pl/
Nocleg mamy ju¿ zaklepany:) Je¿eli chodzi o pokoje to wygl±da to nastêpuj±co:
Pokój nr 1 posiada jedno ³ó¿ko dwuosobowe
Pokój nr 2 dwa pojedyñcze ³ó¿ka
Pokoje nr 3 i nr 4 to jedynki.
Ognisko bêdzie mo¿liwe je¿eli Pani zorganizuje drewno a tego nie obieca³a na 100% ale je¿eli nie ognisko to grill bêdzie napewno. Koszt tej wieczornej imprezy;) jak i ¶niadania zostanie ustalony ju¿ na miejscu Pani powiedzia³a, ¿e siê dogadamy:).
W tej miejscowo¶ci mo¿ecie powo³aæ siê na nazwisko Marciniak- dostaniecie zni¿ki, a ja ca³kiem nie zagl±da³em do tego tematu, sorry, tak¿e Husynne 16 tel. (0-84) 6951747; w³a¶ciciel: El¿bieta i Robert Mic - 3 pokoje – 7 miejsc.
Gospodarstwo po³o¿one nad Bugiem, w¶ród licznych jeziorek i kwiecistych ³±k. Obecno¶æ rzeki daje mo¿liwo¶ci wêdkowania. Piêknie zagospodarowane otoczenie wokó³ domu - oczko wodne, miejsce na ognisko, k±cik wypoczynkowy. Mo¿liwo¶æ p³ywania pontonem, przeja¿d¿ki powozem konnym. Obok, s³ynny na ca³± Polskê, szlak bocianich gniazd.

A miejsca w Hrubieszowie i okolice polecam: (Czumów, Gródek, Husynne, i te okolice, reszta to zwyk³e wsie)
http://www.hrubieszow.info/foto/okolice/index.htm
W samym Hrubieszowie za wiele niema do zwiedzania bo to ma³a mie¶cinka, ale muzeum, park, hala sportowa, dom kultury, w sumie rowerem to objedzie sie to miasteczko w kilka minut :)
Jakby¶cie co¶ potrzebowali to na mail lub PW piszcie.
Przepraszam, ¿e tak pó¼no tu zajrza³em.

P.S. W Hrubieszowie niema stacji PKP!!!! Jest ale tylko towarowa.

wprowadzi³em dwie propozycje dnia drugiego
1- w sumie 85 km
2 - 116 km
no i dla ¶cis³o¶ci dzieñ 1 wg tej propozycji 123 km z dojazdem na nocleg.
ja g³osuje za dniem 2 w wersji 1 :)
co do dnia pierwszego mam konkurencyjn± ;) propozycje, je¿eli komu¶ nie chce siê lub nie czuje sie na si³ach jechaæ 120 km, to proponujê z Che³ma bocznymi drogami do miejscowo¶ci Husynne i potem czerwonym szlakiem rowerowym do Hrubieszowa (ok. 90 km)
ja tak pewnie pojadê i wtedy mo¿emy siê spotkaæ gdzie¶ na szlaku czerwonym np. w³a¶nie w Husynne ale to jeszcze w poci±gu pogadamy :)

ja g³osuje za dniem 2 w wersji 1 :)
co do dnia pierwszego mam konkurencyjn± ;) propozycje, je¿eli komu¶ nie chce siê lub nie czuje sie na si³ach jechaæ 120 km, to proponujê z Che³ma bocznymi drogami do miejscowo¶ci Husynne i potem czerwonym szlakiem rowerowym do Hrubieszowa (ok. 90 km)
ja tak pewnie pojadê i wtedy mo¿emy siê spotkaæ gdzie¶ na szlaku czerwonym np. w³a¶nie w Husynne ale to jeszcze w poci±gu pogadamy :)
Mo¿e wtedy i Jacek da³by siê przekonaæ, który ma obawy:D przed magiczn± liczb± 100km.
Na dzisiaj podtrzymujê swój udzia³ w wyje¼dzie.
Tylko prognozy pogody nie s± obiecuj±ce:confused:
No i jak wszyscy zainteresowani siê szykujê?
Ja w³a¶nie mapy zgrywam na komórê i mogê ju¿ jechaæ. Pogoda siê te¿ waha czy padaæ czy nie. Lepiej to drugie.
Reasumuj±c, na chwilê obecn± jadê :D.
Do zobaczenia w sobotê o 6,00 na Lublin G³ówny.

No i jak wszyscy zainteresowani siê szykujê?
Ja w³a¶nie mapy zgrywam na komórê i mogê ju¿ jechaæ. Pogoda siê te¿ waha czy padaæ czy nie. Lepiej to drugie.
Reasumuj±c, na chwilê obecn± jadê :D.
Do zobaczenia w sobotê o 6,00 na Lublin G³ówny.
No to ¿yczê dobrej rowerowej pogody i oczywi¶cie udanego wypadu. Sam bym, pojecha³ ale sesja siê na Politechnice dzi¶ zaczyna mogê Wam "jedynie" ¿yczyæ udanego wypadu:).

No to ¿yczê dobrej rowerowej pogody i oczywi¶cie udanego wypadu. Sam bym, pojecha³ ale sesja siê na Politechnice dzi¶ zaczyna mogê Wam "jedynie" ¿yczyæ udanego wypadu:). Ale to chyba nic starconego. Zostaj± przecie¿ jeszcze wakacje i wrzesieñ, który przecie¿ te¿ mo¿e byæ s³oneczny:)

No i jak wszyscy zainteresowani siê szykujê?
Ja w³a¶nie mapy zgrywam na komórê i mogê ju¿ jechaæ. Pogoda siê te¿ waha czy padaæ czy nie. Lepiej to drugie.
Reasumuj±c, na chwilê obecn± jadê :D.
Do zobaczenia w sobotê o 6,00 na Lublin G³ówny.
Jak wy¿ej. Zastanawiam siê tylko czy wsi±¶æ na Pó³nocnym czy na G³ównym? Ale chyba na G³ównym.
Jak zaplanowali tak zrobili.
Weekendowa wyprawa wzd³u¿ Bugu i Roztocze jest ju¿ histori± (bardzo ciekaw± i zabawn±).
Zdjêcia ju¿ wrzuci³em
Moje statystyki (z dojazdami)
Dzieñ 1 - terenowy
Dystans 138,86 km
czas jazdy 8:05:17
prêdko¶æ ¶rednia 17,16 km/h
vmax 52,37 km/h
spalonych 6700 kCal

Dzieñ 2 - szosowy
Dystans 98,78 km
czas jazdy 4:40:43
prêdko¶æ ¶rednia 21,11 km/h
vmax 61,00 km/h
spalonych 4122 kCal

Wiêcej informacji podam jak znajdê czas.
Jeszcze raz wielkie dziêki za wspólny wypad. Mam nadziejê ¿e nie ostatni.
Wielkie dziêki Arturze za tak fantastyczne udokumentowanie naszej wyprawy.:)
Za udzia³ dziêkujê:
Beacie
Magdzie
Karolinie
Tobie
Jurkowi
(Kolejno¶æ nie ma znaczenia. Chcia³bym Was wszystkich umie¶ciæ w jednym polu)

To mo¿e kolejny wypad na Pojezierze? Proszê.....:o
hey! no super zdjêcia, super trasa, super ekipa tylko pozazdro¶ciæ wyprawy ;) pozdro 4all
Jeszcze raz Wielki Dziêki za wyjazd:) Bêdzie co wspominac Niech ¿a³uj± Ci co nie byli.
Trasy tradycyjnie ju¿ nie podejmujê siê opisac.
Napiszê tylko, ¿e by³o deszczowo (szczególnie w Che³mie i okolicach), momentami b³otni¶cie (niektórzy nawet mieli k±piele b³otne gratis) a niektórzy (czytaj ja) sprawdzali czy trawa pod Che³em jest bardziej zielona i miêkka ni¿ w Lbn ( W Lbn sprawdza³am na ¶cie¿ce - nie jest).
Je¿eli chodzi o dzieñ pierwszy to medal za cierpliowsc nale¿y siê Magdzie (3h czekania). Na pochwa³ê zas³uguj± trzej "tancerze" w b³ocie czyli Magda, Jurek i Artur. Mia³am okazjê obserwowac ich taniec z ty³u (sama nie uczestniczy³am a¿ tak aktywnie w ich b³otnych pl±sach poniewa¿ nauczona do¶wiadczeniem (czytaj jakie¶ 3h wczesniej sprawdzalam miêkko¶c trawy) wola³am trzymac siê z dala i grzecznie prowadzic rower. Na wyróznienie zas³uguje "tancerz" Artur, który w niezwykle efektowny sposób zakoñczy³ swój taniec pokazuj±c co siê dzieje gdy nie zd±¿y siê wypiac butów na ¶rodku b³otnistej drogi.
Medal za wole walki z pod³o¿em jest dla Beaty - to za te piachy po których dzielnie jecha³a. Nie mam medalu dla Tomka ale mam za to dla niego szczególne podziêkowania. Tomek dziêki za ten smar (wiszê Ci piwo).
Drugi dzieñ to medal dla wszystkich ¿e siê nie poddali i jechali dalej oraz drugi dla tych co wcze¶nie rano wstali by przejachac trochê wiêcej:)

Oczywi¶cie medale to moja subiektywna ocena i nie przyjmuje uwag i za¿aleñ:)

Strat w ludziach nie odnotowa³am. Jedyna (na szcze¶cie) strata to Jurka okulary (po które bêdzie musia³ wrócic:) By³aby jeszcze jedna strata - Artura plecak ale na szcze¶cie w odpowiednim momencie sobie o nim przypomnia³.

Uwaga dla Grzegorza: Masz mocnego przeciwnika je¿eli chodzi o podjazdy - to Jurek. Nie byli¶my go w stanie z Arturem doj¶c na ¿adnym podje¼dzie. Zawsze by³ przed nami jakies 300,400 m
Gratulujê wyprawy :)


Uwaga dla Grzegorza: Masz mocnego przeciwnika je¿eli chodzi o podjazdy - to Jurek. Nie byli¶my go w stanie z Arturem doj¶c na ¿adnym podje¼dzie. Zawsze by³ przed nami jakies 300,400 m No Jurek nie od dzi¶ s³ynie z tego, ¿e mu udo na podjazdach podaje :D

Zapraszam Was na Mazoviê za tydzieñ. Dystanse: 17 km, 54 i 95. By³em w sobotê na obje¼dzie ¶redniego, by³o du¿o ludzi, ale tempo marne. Trasa jest ciekawa i zapraszam wszystkich na wy¶cig. Wiem, ¿e Artur siê wybiera, ja mam nadziejê, ¿e te¿ pojadê, na razie jestem na etapie szukania sponsora, który op³aci startowe :D Je¶li go nie znajdê to jako klub napiszê chyba Hej Lublin, fajnie by³oby gdyby jeszcze kto¶ z Hej Lublin wystartowa³, mogliby¶my siê pokazaæ i mo¿e zwerbowaæ kogo¶ :D Trasa jest ³atwa i przyjemna, na pewno ka¿dy od nas da³by radê.

pOZ:Drower
ehh juz Wam zazdroszcze fotki ¶wietne hehe a to s³oñce w ten 2 dzieñ to ode mnie:D:D wypad na pojezierze interesuj±ce:)
Karola w bardzo dobry, syntetyczny sposób opisa³a nasz± wyprawê ale i ja podzielê siê swoimi wra¿eniami. Jedna techniczna uwaga: nie zauwa¿y³em, ¿e Artur za³ozy³ ju¿ album i utworzy³em drugi pod nazw± Che³m-Hrubieszów-Zwierzyniec. Bêdzie go mo¿na ewentualnie po³±czyæ.
Che³m przywita³ nas niezbyt przyja¼nie co widaæ na zdjêciach. Nie zra¿aj±c siê wyruszylismy na trasê. Pierwszego dnia mieli¶my trzy grupu: grupa Wawerka:), grupa Tomek, Beata, grupa Karolina, Artur i ja. Jak widaæ dla ka¿dego co¶ mi³ego. To informacja dla tych, którzy mo¿e ze wzglêdu na odleg³o¶æ bali wyruszyæ siê na trasê. Do obejrzenia polecam "rytualne" zabiegi Artura na trawie i z traw± w celu pozbycia siê b³ota:D. Wymienione grupy spotyka³y siê na trasie, ¿eby wreszcie wspólnie od Hrubieszowa dotrzeæ na nocleg. Tutaj trzeba oddaæ chwa³ê Karolinie, która doskonale trafi³a z kwaterami i zosta³a oficjalnie obwo³ana naczelnym Kwatermistrzem Hej Lublin. Drugi dzieñ by³ zdecydowanie szosowy jak pisa³ Artur, ale prowadzony przez urocze tereny Roztocza co przy minimalnym ruchu na drodze by³o prawdziw± uczt± rowerow±. Artur chyba zostanie naszym naczelnym fotografem bo doskonale udokumentowa³ nasz± wyprawê.
Mo¿na by jeszcze pisaæ i pisaæ a i tak trzeba po prostu takie co¶ przejechaæ i prze¿yæ.
To co powinno byæ na pocz±tku: wielkie dziêki za wspóln± wyprawê:):)
Poniewa¿ wszyscy ju¿ wszystko ¶licznie opisali i pokazali to ja tylko dodam, ¿e bardzo siê cieszê, ¿e wyjazd wypali³ pod wszelkimi wzglêdami (i trasa, i pogoda i przemi³a kwatera agro) i dziêkujê wszystkim za towarzystwo :D
je¿eli chodzi o trasê mi osobi¶cie najbardziej podszed³ ten kawa³ek po ³±kach i b³otach wzd³u¿ Bugu (przepiêkny ! ) i traska do Krasnegostawu (Krasnystawu ? nie wiem jak to sie odmienia :confused:) gdzie by³y górki i do³ki i górki i do³ki i górki i do³ki i jeszcze górki oraz do³ki i tak przez prawie ca³± drogê :D bez ¿adnych tam smêtnych, d³u¿±cych siê p³aszczyzn ... :)
ps. na pojezierze chêtnie ... :)
Jako ¿e trasa nie zosta³a dok³adnie opisana to podsy³am linka do mapy ze ¶ladem z gps'a. Niestety tylko z pierwszego dnia i tylko do Hrubieszowa bo mi siê bateria roz³adowa³a.
http://tinyurl.com/4ofyqe
Zacz±³em pisaæ kronikê z wyjazdu minuta po minucie, ale zabrak³o mi w 1/4 weny, wiêc jak jej siê na³ykam to dopiszê resztê i opublikujê. Mo¿e kto¶ tak± ksi±¿kê zechce przeczytaæ :D.
Co do drugiego dnia to praktycznie pokrywa siê z tym co wcze¶niej proponowa³em.
A co do jezior to spoksik, no i czeka do realizacji plan okolic Chodla. Ale to za jaki¶ czas.
Z uporem maniaka:) wracam do swojej wcze¶niejszej propozycji: Bieszczady. Czy byliby chêtni na wyjazd w sierpniu? Plan i tak ju¿ okrojony przewidywa³by dojazd do Przemy¶la poci±giem i tego samego dnia ju¿ rowerem do Ustrzyk Dolnych. Drugi dzieñ: Ustrzyki Dolne - Lesko (pêtla Bieszczadzka). Trzeci dzieñ: Lesko - Rzeszów - powrót poci±giem. Tylko dwa noclegi. Oczywi¶cie nie jest to sztywny plan.
Moja propozycja:

Cztery etapy po oko³o 150-170 km (w zale¿no¶ci od tego jakimi drogami bêdziemy siê poruszaæ). Wstêpna propozycja daty to 17-20 lipca (19-22 lipca, lub w sierpniu po pielgrzymce pieszej). Ewentualnie mo¿emy zrobiæ jeden etap wiêcej, tak ¿eby jeden dzieñ spokojnie mo¿na by³o spêdziæ w Czêstochowie.

Czy byliby chêtni?

Moja propozycja:

Cztery etapy po oko³o 150-170 km (w zale¿no¶ci od tego jakimi drogami bêdziemy siê poruszaæ). Wstêpna propozycja daty to 17-20 lipca (19-22 lipca, lub w sierpniu po pielgrzymce pieszej). Ewentualnie mo¿emy zrobiæ jeden etap wiêcej, tak ¿eby jeden dzieñ spokojnie mo¿na by³o spêdziæ w Czêstochowie.

Czy byliby chêtni?
Grzegorz, wstêpnie bym siê ³apa³ ale nie w tempie w jakim jechali¶cie do Niska:eek:. Termin jeszcze do uzgodnienia
Przemy¶la³em dzi¶ swoj± propozycjê :p pielgrzymki rowerowej. Lepiej zrobiæ j± w sierpniu, po pielgrzymce pieszej (3-14 VIII).

Po pierwsze bêdzie wiêcej czasu, ¿eby siê przygotowaæ, po drugie w lipcu kilka osób odpada, a na sierpieñ móg³bym zwerbowaæ kilka osób z pieszej pielgrzymki (idê, wiêc na pewno ostro bym zareklamowa³ :D).

Proponowany nowy termin to 21-24 VIII.

Przemy¶la³em dzi¶ swoj± propozycjê :p pielgrzymki rowerowej. Lepiej zrobiæ j± w sierpniu, po pielgrzymce pieszej (3-14 VIII).

Po pierwsze bêdzie wiêcej czasu, ¿eby siê przygotowaæ, po drugie w lipcu kilka osób odpada, a na sierpieñ móg³bym zwerbowaæ kilka osób z pieszej pielgrzymki (idê, wiêc na pewno ostro bym zareklamowa³ :D).

Proponowany nowy termin to 21-24 VIII.
Jestem za. Dobrze by³oby gdyby wstêpnie okreslili siê chetni a pó¼niej uzgodniliby¶my szczegó³y. Pomy¶la³em, ¿eby zamiast wracaæ rowerami wykorzystaæ dwa dni na Jurê Krakowsko-Czêstochowsk± i z Krakowa wróciæ poci±giem.

Pomy¶la³em, ¿eby zamiast wracaæ rowerami wykorzystaæ dwa dni na Jurê Krakowsko-Czêstochowsk± i z Krakowa wróciæ poci±giem. Ja bêdê siê upiera³, ¿eby w obie strony dygaæ rowerami, oczywi¶cie z stronê powrotn± trasê trzeba bêdzie lekko zmodyfikowaæ, ¿eby nie t³uc siê tymi samymi drogami. Je¶li pojedzie du¿o osób nowych (na co mam nadziejê), to w±tpiê, ¿eby chcia³y siê w³óczyæ z nami po Jurze.

... to w±tpiê, ¿eby chcia³y siê w³óczyæ z nami po Jurze. Mi ten pomys³ Jurka siê podoba. Zawsze chcia³em przejechaæ szlak Orlich Gniazd. Wiêc kto wie czy siê nie skuszê. :D
Hej.

Kto siê na to pisze? Najlepiej 20 lipca w niedzielê, ewentualnie na tygodniu.

Mo¿na jechaæ te¿ w najbli¿sz± niedzielê (13 VII). Ma to swoje plusy i minusy: pokrywa siê z finishem kolarzy jad±cych 700 km/24 h, którzy planuj± zakoñczyæ o 12 na rynku, wiêc mo¿na by tak pojechaæ, ¿eby to zobaczyæ. Z drugiej strony, chyba w sobotê siê tam wybiorê przejechaæ kawa³ek z nimi i kusi, ¿eby koñcówê te¿ z nimi machn±æ, wiêc mog³oby mnie nie byæ (tutaj zobaczê jak wam pasuje i co¶ wymy¶lê).

Najbardziej jednak upiera³bym siê na 20 lipca. Co wy na to?

pOZ:Drower

Hej.

Kto siê na to pisze? Najlepiej 20 lipca w niedzielê, ewentualnie na tygodniu.

(...)

Najbardziej jednak upiera³bym siê na 20 lipca. Co wy na to?

pOZ:Drower
Niestety bêdê musia³ sobie zrobiæ trochê d³u¿sz± przerwê rowerow±.:( Na jak d³ugo trudno powiedzieæ:confused:. Oczywi¶cie bêdê ¶ledzi³ Wasze poczynania i gdyby co¶ siê zmieni³o dam znaæ.

Hej.

Mo¿na jechaæ te¿ w najbli¿sz± niedzielê (13 VII). Ma to swoje plusy i minusy: pokrywa siê z finishem kolarzy jad±cych 700 km/24 h, którzy planuj± zakoñczyæ o 12 na rynku, wiêc mo¿na by tak pojechaæ, ¿eby to zobaczyæ. Z drugiej strony, chyba w sobotê siê tam wybiorê przejechaæ kawa³ek z nimi i kusi, ¿eby koñcówê te¿ z nimi machn±æ...

pOZ:Drower
Dosta³em w³a¶nie telefon od Grzegorza, ¿e jest po pierwszych 200km i przymierza siê do ca³osci:eek:.
Powodzenia.

Dosta³em w³a¶nie telefon od Grzegorza, ¿e jest po pierwszych 200km i przymierza siê do ca³osci:eek:.
Powodzenia.
³a³ :eek: trzymam kciuki :cool:
Planujê przejazd wzd³u¿ Roztocza z Kra¶nika do Su¶ca, szos± - tempo lajtowe :cool: dojazd i przyjazd z punktów skrajnych za po¶rednictwem PKPa, kto siê pisze niech siê wpisze, dogadamy siê co do dnia ( 21-25 lipca), oby pogoda dopisa³a:)
Ale¶ Panie termin wymy¶li³. No ja zawsze jestem chêtny ;). Ale w tym terminie to mo¿emy siê umówiæ na wycieczkê po zachodnim wybrze¿u Ba³tyku.

Wiêc ¿yczê udanego wypadu. No i nie zapomnieæ o relacji i o fotach. Jak przyjadê to bêdê ogl±da³.

No i nie zapomnieæ o relacji i o fotach. Jak przyjadê to bêdê ogl±da³. Teaser foty z ubieg³orocznej edycji TransRoztocza
ju¿ zazdroszcze wypadu ja bêde w tym czasie w Bieszczadach:( ehh w nastepnym roku bêde pisaæ prace licencjack± dotycz±c± turystyki rowerowej na Roztoczu:D
Podczas dzisiejszego wyjazdu stwierdzono (ustalono), ¿e warto w te Bieszczady pojechaæ. Na podstawie rozmów, najbardziej pasuj±cym terminem bêdzie 22-24 sierpnia. Plan jest nastêpuj±cy:
1 dzieñ - dojazd poci±giem do Przemy¶la i tego samego dnia rowerem do Ustrzyk Dolnych
2 dzieñ - pêtla bieszczadzka: Ustrzyki Dolne, Ustrzyki Górne, Kalnica, Bukowiec, Solina, Uherce Mineralne
3 dzieñ - do Przemysla przez Wojtkow±, Krasiczyn, w poci±g i do domu
Jest trochê czasu wiêc mozna sobie ten termin jako¶ zaplanowaæ. Wstêpnie akces zg³osili: Karola, Pawe³, Magda (?) no i ja.
Wiem, ze w planach by³a Czêstochowa ale bardzo ci±gnie mnie w te góry:D.

najbardziej pasuj±cym terminem bêdzie 22-24 sierpnia. Ja odpadam, w tym czasie bêdê na Imagisie, najpó¼niej 26 VIII nad ranem bêdê w Ustrzykach Górnych.


Wiem, ze w planach by³a Czêstochowa ale bardzo ci±gnie mnie w te góry:D. No wiêc ustalone: Z powodu Bieszczad i Imagisu Czêstochowa w tym roku odpada :D

Btw, ja dzi¶ 50, ostatnio siê opu¶ci³em :D

pOZ:Drower
Karola, to mo¿e zrób wstêpne rozeznanie co do noclegów. My¶lê, ¿e ok. 6 osób
Pierwszy 22/23 Ustrzyki Dolne lub: Równia, Jasieñ, Hoszowszczyk, Hoszów
Drugi 23/24 Uherce Mineralne lub: Myczkowce Osiedle, Myczkowce, Zwierzeñ
OK bêdê szukac ale nie wiem tylko czy to jest ostateczny termin bo nie wszyscy siê jeszcze wypowiedzieli dlatego chyba najlepiej bêdzie jak zacznê szukac w przysz³ym tygodniu. Co Jurku o tym my¶lisz?

OK bêdê szukac ale nie wiem tylko czy to jest ostateczny termin bo nie wszyscy siê jeszcze wypowiedzieli dlatego chyba najlepiej bêdzie jak zacznê szukac w przysz³ym tygodniu. Co Jurku o tym my¶lisz? Ja my¶lê, ¿e mo¿na by zrobiæ wcze¶niej rozeznanie jaka jest baza noclegowa. Gdyby trzeba by³o obdzwoniæ wiêksz± ilo¶æ miejsc mo¿emy siê podzieliæ.
Ok to zacznê od jutra czegos szukac. Spokojnie dam radê to zrobic sama:) Jak bêdê potrzebowac pomocy dam znac i na bie¿±co bêdê informowac o postêpach w moich poszukiwaniach:)
Kwatery mamy zaklepane. Podstawowy sk³ad: Karola, Pawe³, Robert i jest gotowy. Czekamy jeszcze na wahaj±cych siê. Mo¿e jakie¶ decyzje do jutra wieczorem?:D
ja na ten moment odpadam :(

ja na ten moment odpadam :( Magda nie rób mi tego:(

Magda nie rób mi tego:( Karola, ale ja wcale nie chcê tego nie robiæ tylko sytuacja moja pokrêcona niestety nie pozwala mi teraz siê tak wyluzowaæ i pojechaæ sobie na kilka dni w Bieszczady, no chyba ¿e co¶ siê zmieni ...

poza tym bêdziesz pod dobr± opiek± trzech sympatycznych panów i na pewno ich wszystkich wykoñczysz swoim tempem ;)
Uwaga grupa wyje¿d¿aj±ca. Jedziemy poci±giem relacji Warszawa Przemy¶l. Poci±g przyje¿d¿a planowo 9.46, odjazd 10.00. Ma byæ wagon rowerowy. Proponujê spotkaæ siê przy kasach o 9.30.
W Przemy¶lu nie planujê postoju na posi³ek (ewentualnie jakie¶ zakupy na drogê) wiêc trzeba bêdzie zje¶æ w poci±gu.
hey! powodzenia i wiatru w plecki ¿yczê ;)
Bieszczady to piêkne i wymagaj±ce sporej kondycji góry. Wiedzia³am, ¿e nie bêdzie lajtowo ale nie spodziewa³am siê, ¿e bêdzie tak ciê¿ko. Pierwszy dzieñ ju¿ nie¼le da³ siê we znaki a w³a¶ciwie w nogi. Zgodnie wszyscy stwierdzili¶my, ¿e najgorszy podjazd dni pierwszego to Kalwaria Pac³awska. ¦ciana tylko tyle napisze resztê mo¿ecie sobie wyobraziæ. Po obejrzeniu sanktuarium pojechali¶my dalej szlakiem ale w pewnym momencie droga siê skoñczy³a tzn. szlak prowadzi³ dalej ale jazdy pod górê po trawie jeszcze do koñca nie opanowali¶my :D(podszkolimy to na nastêpnym wyje¼dzie) i dlatego rowery musieli¶my prowadziæ. Zjazd te¿ by³ ciekawy bo jechali¶my po sianie do jeszcze wiêkszych krzaków i zaro¶li ni¿ wcze¶niej (my¶lê, ¿e Tomowi nie bardzo by siê podoba³o bo by³o ma³o pokrzyw)
Je¿eli chodzi o podjazdy dnia drugiego to tutaj zeznania s± rozbie¿ne. Ale poniewa¿ to s± Bieszczady moim czyli babskim okiem to powiem (a w³a¶ciwie napisze), ¿e dla mnie to by³y te dwie prze³êcze (Jurek pewnie napisze jakie). Nawet te serpenty (³adnie je na zdjêciach widaæ) nie da³y mi siê tak we znaki jak te prze³êcze. Na os³odê po ciê¿kich podjazdach mogli¶my zobaczyæ s³ynn± zaporê w Solinie. Robi wra¿enie podobnie jak my z Paw³em :Dgdzie obydwoje wyskoczyli¶my w tych swoich ciuszkach rowerowych bez roweru (na tamê nie wolno ich wprowadzaæ) lekko przybrudzeniu i tylko wszyscy nam siê jako¶ dziwnie przygl±dali. Ciekawe dlaczego:cool:. Na miejsce naszego noclegu dotarli¶my ju¿ pó¼nym wieczorem i tylko dziêki fuksowi tak szybko je znale¼li¶my.
Dzieñ trzeci czyli survival dla prawdziwych bikerów co siê niczego nie boj±. Przeszli¶my chyba tak± porz±dn± szko³ê przetrwania w mokrych warunkach. Deszcz towarzyszy³ nam od wyjazdu z naszej noclegowni czyli od 7,20 do samego Przemy¶la czyli ponad 6h jazdy w deszczu. Na podjazdach mimo, ch³odu by³o nam gor±co za to na zjazdach nie¼le nas mrozi³o. Zjazdy po szlakach by³y chyba jeszcze gorsze ni¿ podjazdy szczególnie, ¿e prowadzi³y w b³ocie i kamieniach (nie muszê pisaæ jak wygl±dali¶my my i nasze sakwy bo to nietrudno sobie wyobraziæ) i ³atwo by³o o wywrotkê. Ale na szczê¶cie cali i zdrowi wrócili¶my do domu, ¿eby dalej z Wami peda³owaæ.
Niech ¿a³uj± Ci co nie byli. Noclegi 50 z³, bilety 72 z³, wra¿enia niezapomniane za wszystko inne zap³acisz kart± MasterCard:D
PS: Dziêki ch³opaki za fajowy wyjazd:D
Jurkowi za idealne kierownictwo (ani razu nie pomyli³ dorgi), Robertowi za poczucie humoru (i chyba Jurkowi za wyrozumia³o¶c - Ci co byli wiedz± o co chodzi) i Paw³owi za trzymanie tempa na podjazdach (szczególnie dziêki za te prze³êcze).
no Karola, jak to czytam to chyba za³o¿ê Wasz fanklub :eek: :D
do zobaczonka we wt :D
no i wrzucajcie fotki
Mieli¶my wszystko czego potrzeba na takim wyje¼dzie, ¿eby go mi³o i d³ugo wspominaæ: wspania³e widoki, urozmaicone trasy (podjazdy, zjazdy, szosa, grunt i nawet siano jak pisa³a Karola), pogoda od przypiekaj±cego s³oneczka po prawie jesieny zi±b i deszcz, bradzo fajne kwatery, no i humor nam dopisywa³ (szkoda, ¿e nie spisywali¶my tego bo by niez³y kabaret z tego wyszed³. Czy kto¶ wie co to s± skarpety z pierwszego allbo drugiego t³oczenia i kiedy siê je zak³ada?:D) Dziêkujê za mi³e i zdyscyplinowane towarzystwo dziêki czemu docierali¶my zawsze na miejsce i na czas. Mo¿na by jeszcze d³ugo pisaæ, ale trzeba to po prostu prze¿yæ.
Na zdjêcia poczekajcie jescze do jutra.

ps.
W tytule jest Bieszczady ale tak naprawdê by³ to wyjazd ³±czony: Bieszczady - Pogórze Przemyskie.
Gratulacje dla zdobywców :). Witajcie z powrotem.
Witamy po powrocie!
Najpierw jak zawsze, wielkie dziêki dla uczestników wyjazdu, tj. Karoliny, Roberta i przede wszystkim naszego kierownika Jurka!:) By³o ¶wietnie, mam nadziejê, ¿e nasze wra¿enia dobrze uwidocznione s± na zdjêciach, których trochê nacykali¶my.

Pierwszego dnia, gdy wysiedli¶my w Przemy¶lu z poci±gu nie by³o ju¿ za bardzo czasu na jaki¶ obiad, wiêc wszystkie postoje, których nie mieli¶my specjalnie ma³o przeznaczali¶my na jak±¶ kanapkê i woooodê. Pali³o s³oñce. Szczególnie odczuwali¶my to na podjazdach. W pi±tek jechali¶my przez pogórze Przemyskie do Równi (za Ustrzykami Dolnymi) gdzie mieli¶my pierwszy nocleg. Podjazdy momentami by³y tak ostre (tutaj okrutnym, p±tniczym wrêcz dla nas cierpieniem okaza³ siê wjazd pod klasztor w Kalwarii Pac³awskiej. Ok. 8km w niektórych miejscach wiêcej ni¿ 10% wzniesienia. Pot la³ siê strumieniami, woda zu¿ywa³a siê litrami. Gdy jednak cz³owiek ma ze sob± tych kilka- kilkana¶cie kg baga¿u, przed oczyma wjazd, którego koñca nie widaæ, ostre s³oñce to zaczyna siê zastanawiaæ czy warto siê tak mêczyæ. Wszystkie w±tpliwo¶ci jednak szybko ulatuj±, gdy doje¿d¿asz o w³asnych si³ach na szczyt i masz tak piêkny widok, ¿e zapominasz o wysi³ku jaki w³o¿y³e¶. Zatrzymali¶my siê na modlitwê w klasztorze, cyknêli¶my kilka fotek i dalej w drogê. Jechali¶my g³ównie szosami, ale zdarza³y siê te¿ odcinki typowo terenowe, przez pola, drogi gruntowe, lasy. I tu mistrzostwem w dowodzeniu jak zwykle wykaza³ siê Jurek. Gdy jad±c ci±gle po niebieskim rowerowym szlaku od kalwarii zgubili¶my znakowanie szlaku to jedynie dziêki umiejêtno¶ciom Jurka w czytaniu mapy wyjechali¶my tam gdzie chcieli¶my. Jeszcze tylko 45-50km i znale¼li¶my siê w upragnionych Ustrzykach Dolnych. By³o ju¿ pó¼no, ale Ustrzyki ¿yj± ca³± dobê, mo¿e dlatego, ¿e akurat koncertowa³o KSU?? Na nocleg w Równi dojechali¶my po zmroku ok. 20.30. Przywita³a nas bardzo mi³a Pani gospodarz, zaprowadzi³a nas do pokoi. Jaka¶ kolacja, zimne piwko i spaæ. I tak min±³ dzieñ pierwszy - pi±tek. Mi wysz³o ok.70km

W sobotê, choæ budziki nastawili¶my na 7.00 to po 6-ej ju¿ wszyscy byli¶my na nogach. ¦niadanko, kanapki na drogê i w drogê:D I tak ju¿ o 7.40 wyje¿d¿ali¶my z posesji naszej gospodyni (ten ³adny drewniany domek na zdjêciach to w³a¶nie obóz rowerowych uchod¼ców:D) Przed nami w perspektywie czasu moje upragnione czerwone wzgórza nad Solin±:). ale zanim tam dotarli¶my musieli¶my pokonaæ ponad 100km, dziesi±tki morderczych podjazdów, tyle¿ samo szybkich, krêtych i niebezpiecznych zjazdów. Rozpêdzony rower z obci±¿eniem jest jak pocisk. Momentami my¶la³em, ¿e jazda bez kasków jest "lekkim samobójstwem", na szczê¶cie nic siê nikomu nie sta³o. Pogoda by³a niepewna, bo pomimo porannego s³oñca przed nami, które okrutnie dawa³o siê we znaki na wjazdach, za plecami mieli¶my zachmurzone niebo. Przez ca³y dzieñ na rowerze trochê na nas pokropi³o, wygrza³o s³oñcem na prze³êczach, przewia³o na zjazdach. Momentami to ¶miali¶my siê sami do siebie, ¿e do tej eskapady brakuje nam tylko.. ¶niegu i gradu:p Ok. 18 dotarli¶my nad Solinê. Karolina i ja poszli¶my na s³ynn± tamê. A tam: "Mamo... czy my jeste¶my jacy¶ dziwni?? Nie, wy jeste¶cie... oryginalni":D Oczywi¶cie chodzi³o o kolarskie stroje, bo byli¶my "prawie jedyni" w rowerowych ciuchach. Kilka fotek. Szkoda tylko, ¿e niebo by³o pochmurne, bo nie zobaczyli¶my wspomnianych czerwonych wzgórz a jedynie os³oniête chmurami zalesione szczyty. Có¿ nie mo¿na mieæ wszystkiego. W drodze na nocleg w Uhercach Mineralnych ma³e zakupy i porowerowali¶my dalej. Na kwaterach z prawdziwego zdarzenia znale¼li¶my siê ok. 19.30. Mój licznik wskaza³ 119km. I tak min±³ dzieñ drugi- -sobota.

Niedziela. "Ci±gle pada. asfalt ulic jest dzi¶ ¶liski jak brzuch ryby, mokre niebo siê opuszcza coraz ni¿ej..." jak w pierwszych s³owach piosenki Czerwonych Gitar - ci±gle pada³o. W zasadzie obudzi³ nas jesienny deszcz, bo si±pi³o ca³y dzieñ. Momentami nawet la³o, choæ mo¿e to zbyt du¿e s³owo. Pogoda nas nie rozpieszcza³a. Ale twardzi byli¶my. My¶l, ¿e trzeba zd±¿yæ na poci±g do Przemy¶la na 14.52 i ¶wiadomo¶æ konieczno¶ci jazdy w bezlitosnych warunkach doda³y nam motywacji. Jechali¶my g³ównie asfaltowymi drogami. By³o niesamowicie ¶lisko. Po godzinie jazdy moje tylne hamulce przesta³y hamowaæ. Ale chyba w³a¶nie ta beznadziejna przecei¿ pogoda, doda³a nam tyle dobrego humoru; na ka¿dym postoju niemal umierali¶my ze ¶miechu ci±gle komentuj±c zachowania Jurka (mam nadziejê Jurku, ¿e nie bêdziesz mia³ mi tego za z³e:)): Jurek zdejm te foliê, bo Ci ca³kiem zmoknie!, Jurek... a nie zimno Ci przez tê foliê?, Jurek... ale w ten sposób butów nie wysuszysz ( Jurek wówczas podskakiwa³ sobie, ¶mia³o mo¿na powiedzieæ, ¿e tañcowa³ sam ze sob±:D). I tak prawie 5h jazdy w deszczu,i wreszcie przed 13.30 dotarli¶my do Przemy¶la. Obiad, spacer po starówce, lody i za³adunek do poci±gu. Za 4h byli¶my w Lublinie. Po¿egnanie z ³ezk± w oku... i tak rozjechali¶my siê w swoje strony. Na moim liczniku by³o ok. 65km. I tak min±³ dzieñ trzeci - niedziela.

Jeszcze raz wielkie dziêki za wspólny wypad w Bieszczady. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Ta maksyma towarzyszy³a nam przed ka¿dym wiêkszym podjazdem. Pisa³em ju¿ to po powrocie z Roztocza w ubieg³ym roku: rowerownie daje zupe³nie inne spojrzenie na otaczaj±cy ¶wiat, pozwala dostrzec swoje mocne i s³abe strony, oczywi¶cie daje mo¿liwo¶æ realizacji swojej-mojej ogromniastej pasji.
Dziêki raz jeszcze wszystkim, do zobaczenia na trasie:)
Pad³a propozycja, ¿eby gdzie¶ siê wybraæ na zakoñczenie letniego sezonu (proszê zwróciæ uwagê, ¿e chodzi o zakoñczenie letniego sezonu, a nie sezonu wogóle) Do rozwa¿enia s± dwa terminy 27/28 wrze¶nia, 4/5 pa¼dziernika. Pomy¶la³em sobie (to moja propozyjcja) ¿e mo¿na by pojechaæ do Poleskiego Parku Narodowego - ³amany :) dojazd przez Zawieprzyce, malownicz± dolin± Wieprza a pó¼niej jako¶ tam. Drugiego dnia jeszcze nie wymy¶li³em. Proponowa³bym odcinki po ok. 100km.
¯eby za bardzo nie kopmlikowaæ mo¿na pierwszego dnia wykorzystaæ szlak Lublin - Wola Urhuska http://www.szlakirowerowe.lubelskie.....php?pname=214

Pad³a propozycja, ¿eby gdzie¶ siê wybraæ na zakoñczenie letniego sezonu (proszê zwróciæ uwagê, ¿e chodzi o zakoñczenie letniego sezonu, a nie sezonu wogóle) Do rozwa¿enia s± dwa terminy 27/28 wrze¶nia, 4/5 pa¼dziernika. ja jestem za i wpisujê siê na termin 27/28 bo 4 mam wesele to nie mogê, poza tym w pa¼dzierniku to ju¿ zimno jest i deszczowo, a we wrze¶niu jeszcze bywa bardzo ³adnie
Za to ja wracam z gór 27.09, wiêc wiadomo...
Termin wyjazdu jest mi obojêtny bo pasuje mi zarówno 27/28 jak i 4/5:)
mi pasuje termin wrze¶niowy poniewa¿ pa¼dziernik i studia siê zaczynaj± i tak jak Magda pisze nie wiadomo jak z pogod±:D
Wstêpnie i ja piszê siê na 27/28.
To przy tym terminie ja niestety odpadam :).
Jeszcze siê zastanawiam nad opcj± 2dni bieszczady + 6dni tatry, ale to pewnie te¿ nie wyjdzie ;).
hey! ja sie równie¿ wstêpnie pisze na 27-28 ;) a nocleg to gdzie¶ na kwaterze jest przewidziany...? pozdrawiam

hey! ja sie równie¿ wstêpnie pisze na 27-28 ;) a nocleg to gdzie¶ na kwaterze jest przewidziany...? pozdrawiam pewnie w jakiej¶ agro w Woli Uhruskiej

a ja mam problem, bo najprawdopodobniej mam imprezê w pracy 27 no i nie dam rady pojechaæ

ale chcia³abym zakoñczyæ sezon jakim¶ mi³ym rowerowym wekendem
my¶lê albo o Roztoczu (z nastawieniem na teren, w±wozy itp.), albo o trasie Kra¶nik - Kazik w sobotê (noleg w Kaziku), a nastêpny dzieñ np. Kazik - Pu³awy szlakiem przez ró¿ne fajne w±wozy
termin: 20-21 wrzesieñ
mia³by kto¶ ochotê? :D
Mi teoretycznie ka¿dy weekend pasuje (w grê nie wchodzi tylko ten najbli¿szy) wiêc jak bêd± chêtni to mo¿na zmienic termin wyjazdu albo zorganizowac dwa:)
hey! a ja muszê niestety zrezygnowaæ z wypadu z przyczyn ode mnie nie zale¿nych...;/ pozdrawiam
Proponujê przymierzyæ siê do wyjazdu w nastêpny weekend tj. 21/22.09.2008.
Trasa jest równie¿ do wyboru. Mo¿e byæ kierunek wschód (Wola Uhruska) ale równie dobrze ten zaproponowany przez Magdê. Magda gdyby¶ mog³a bardziej skonkretyzowaæ trasê, jakie¶ atrakcje po drodze:). My¶lê, ¿e najpó¼niej do ¶rody (w przypadku tego terminu) powinni¶my siê zdecydowaæ. Wiêc bardzo proszê o deklaracje. Ja mogê.
mi termin pasuje tylko bêde musia³a u¶miechnaæ sie do szefostwa firmy, w której pracuje ale jak najbardziej jestem za:D
Mi teraz ju¿ pasuje ka¿dy weekend, wiêc dostosuje siê do obojêtnie jakiego terminu.

Proponujê przymierzyæ siê do wyjazdu w nastêpny weekend tj. 21/22.09.2008. Ma³e sprostowanie po konsultacjach telefonicznych.
Terminy 21/22 i 27/28 to s± dwa terminy spo¶ród których nale¿y wybraæ ten, który najbardziej nam pasuje tak ¿eby mo¿na by³o zacz±æ ustalaæ ju¿ jakie¶ konkrety odno¶nie trasy (s± dwie propozycje Jurka i Magdy) czy noclegu.
Mi jak ju¿ wcze¶niej pisa³am to rybka, który weekend ale wiem ¿e s± osoby, którym nie jest wszystko jedno dlatego proszê o wpisy z wybranym terminem.
Mnie obydwa pasuj±.
Je¶li bêdzie 27/28 to siê piszê.
Wypowiadajcie siê te¿ co do kierunku. Ja coraz bardziej sk³aniam siê na po³udniowy-zachód (jak sugerowa³a Magda). Tak wstepnie: Borzechów-Urzêdów-Wrzelowiecki Park Krajobrazowy-Solec n.Wis³±-Janowiec-Kazimierz Dln-Pu³awy-Lublin.
Chocia¿ je¿eli wyjdzie;):) jutro Paw³owi wyjazd z wieksz± grup± to raczej odpada.;):mad:
Mi drugi termin na pewno nie pasuje. A w pierwszym jest mo¿liwe ¿e bêdê móg³ pojechaæ.

Proponujê przymierzyæ siê do wyjazdu w nastêpny weekend tj. 21/22.09.2008.
Trasa jest równie¿ do wyboru. Mo¿e byæ kierunek wschód (Wola Uhruska) ale równie dobrze ten zaproponowany przez Magdê. Magda gdyby¶ mog³a bardziej skonkretyzowaæ trasê, jakie¶ atrakcje po drodze:). My¶lê, ¿e najpó¼niej do ¶rody (w przypadku tego terminu) powinni¶my siê zdecydowaæ. Wiêc bardzo proszê o deklaracje. Ja mogê.
Policzy³am wypowiedzi i wysz³o ¿e prawie wszystkim termin jest obojêtny.
Jedynie Grzegorz jest bardzo za terminem pó¼niejszym, a ja bardzo za terminem wcze¶niejszym, Artur te¿ siê nieco bardziej sk³ania do pó¼niejszego ...
no to mo¿e zróbmy dwa wyjazdy ... :D

co do mojej propozycji trasy: do Kra¶nika ciuchci± w sobotê rano i z Kra¶nika do Kazika szlakiem rowerowym 108 km (ewentulanie jakie¶ improwizacje po terenie, to trochê wiêcej wyjdzie)
http://www.szlakirowerowe.lubelskie.....php?pname=361
nocleg w Kaziku lub Janowcu i w niedzielê chcia³abym poje¼dziæ po szlakach pieszych po super fajnych w±wozach w okolicach Kazika, Bochotnicy,Pu³aw potaplaæ sie w b³ocie, pokrzywach oraz krzalu ... :D bardzo tego potrzebujê ... ;)
generalnie ten drugi dzieñ chcia³abym po terenie i nawet wróciæ z Pu³aw wieczorem poci±giem
a co do szczegó³ów to jak kupiê mapê, czyli pewnie w niedzielê

potaplaæ sie w b³ocie, pokrzywach oraz krzalu ... :D bardzo tego potrzebujê ... ;) Magda trzeba by³o wczoraj jechac:D. Tego pierwszego by³o nawet w nadmiarze:D

Je¿eli chodzi o Artura to je¿eli dobrze interpretuje to co on pisze to on woli chyba termin wczesniejszy. Czyli jest 2:1 (Magda i Artur do Grzegorz)za terminem 20/21 bo reszcie to rybka kiedy pojedzie. Ciekawe tylko co pozostala czesc ekipy na te terminy.
A je¿eli chodzi o dwa wyjazdy to ja jestem za.
Albo konkurnecyjna propozycja w ramach drugiego wyjazdu to wypad gdzies na miasto bez rowerów:D
To ja siê wypowiem dla przyzwoito¶ci, ¿eby nie by³o, ¿e siê nie wypowiadam.
21.09 z samego rana wyje¿d¿am, wiêc wiadomo...
27.09 wieczorem wracam, wiêc wiadomo...
;)

..my¶lê albo o Roztoczu (z nastawieniem na teren, w±wozy itp.), albo o trasie Kra¶nik - Kazik w sobotê (noleg w Kaziku), a nastêpny dzieñ np. Kazik - Pu³awy szlakiem przez ró¿ne fajne w±wozy...
...co do mojej propozycji trasy: do Kra¶nika ciuchci± w sobotê rano i z Kra¶nika do Kazika szlakiem rowerowym 108 km (ewentulanie jakie¶ improwizacje po terenie, to trochê wiêcej wyjdzie)
http://www.szlakirowerowe.lubelskie.....php?pname=361
nocleg w Kaziku lub Janowcu i w niedzielê chcia³abym poje¼dziæ po szlakach pieszych po super fajnych w±wozach w okolicach Kazika, Bochotnicy,Pu³aw potaplaæ sie w b³ocie, pokrzywach oraz krzalu ... :D bardzo tego potrzebujê ... ;)...
Ale kusi, ale kusi :p:D normalnie jak pode mnie pisane he he. My¶lê o tym pomy¶le ciep³o, ale co z tego wyniknie to siê oka¿e. Ewentualnie "dobijê" do Was jako¶.

Pozdrowienia dla Hejlublin Team
w zwi±zku z tym ¿e wczoraj na spotkaniu ustalili¶my termin (nastêpny wekend 20/21) to proponujê wpisywaæ siê kto jedzie powiedzmy do ¶rody, a w czwartek bêdziemy bukowaæ noclegi
Karola czy w zwi±zku z Twoj± dobr± rêk± do noclegów poszuka³aby¶ czego¶? :D

Karola czy w zwi±zku z Twoj± dobr± rêk± do noclegów poszuka³aby¶ czego¶? :D Jestem do us³ug:)
Tylko gdzie mam ich szukac bo w koñcu nie wiem gdzie my jedziemy.
Pewniaki to jak narazie 5 osób (poprawcie je¿eli ¼le zrozumia³am): Magda, Aga, Pawe³, Jurek i Ja reszte proszê o wpisy ¿ebym mog³a wiedziec kto siê zdecydowa³ czyli ile miejsc mam rezerowac.

Tylko gdzie mam ich szukac bo w koñcu nie wiem gdzie my jedziemy. No w³a¶nie bo mi teoretycznie ten weekend nastêpny pasuje. Tylko gdzie w koñcu ten wyjazd?

Tylko gdzie w koñcu ten wyjazd? To jest bardzo dobre pytanie:D
Ju¿ spieszê ze swoj± propozycj±. Z Lublina rowerem przez Borzechów, Park Wrzelowiecki, Solec n.Wis³± do Janowca - 104km. Drugi dzieñ nalezy do Magdy:D (w±wozy) ale oczywi¶cie przez Kazimierz, jako¶ na Pu³awy i do domu. Nocleg w Janowcu by³by dobry bo nastepnego dnia z rana mogliby¶my go spokojnie zwiedziæ.
Ale niech bêdzie demokratycznie je¿eli s± inne propozycje.;):mad:
Chyba znalaz³am nam nocleg w Janowcu za 30 z³ od osoby. Pokoje s± 3 i 4 osobowe, ³ó¿ka pojedyñcze a ³azienka wspólna na korytarzu. Umówi³am siê z Pani± ¿e w ¶rodê zadzwoniê i ewentualnie je¿eli siê zdecydujemy zarezerwuje te pokoje.

Chyba znalaz³am nam nocleg w Janowcu za 30 z³ od osoby. Pokoje s± 3 i 4 osobowe, ³ó¿ka pojedyñcze a ³azienka wspólna na korytarzu. Umówi³am siê z Pani± ¿e w ¶rodê zadzwoniê i ewentualnie je¿eli siê zdecydujemy zarezerwuje te pokoje. To ca³kiem dobra propozycja:)
A drugiego dnia mo¿na by z Kazimierza (oczywi¶cie wcze¶niej przeprawiaj±c siê przez Wis³ê) pojechaæ niebieskim pieszym: Bochotnica-Dêbniak-Kolonia Zbêdowice- tutaj zje¿d¿amy z niebieskiego szlaku i udajemy siê w nieznane:D - ale tak ogólnie na Skowieszyn. Dalej ja proponowa³bym powrót rowerowy przez Po¿óg-Klementowice-Bucha³owice-Drzewce-Na³êczów i przez Mi³ocin-Motycz-Kozubszczyznê do Lublina.
Zreszt± zobaczymy w jakim stanie:D wyjedziemy z tych w±wozów. Zawsze jest alternatywa na Pu³awy lub Na³êczów PKP.
ja popieram propozycjê Jurka odn. trasy i Karoli odn. noclegu :D
jak bêdê mieæ chwile to jeszcze co¶ pomy¶lê o niedzieli, ale niebieski pieszy to obowi±zkowy punkt programu :D, tyle ¿e ja bym jednak poci±gnê³a ten niebieski do koñca zn. do Pu³aw, ale to wszystko jest do dogadania, nawet pierwszego dnia wieczorem mo¿na co¶ pomy¶leæ wspólnie nad map±

ja popieram propozycjê Jurka odn. trasy i Karoli odn. noclegu :D
jak bêdê mieæ chwile to jeszcze co¶ pomy¶lê o niedzieli, ale niebieski pieszy to obowi±zkowy punkt programu :D, tyle ¿e ja bym jednak poci±gnê³a ten niebieski do koñca zn. do Pu³aw, ale to wszystko jest do dogadania, nawet pierwszego dnia wieczorem mo¿na co¶ pomy¶leæ wspólnie nad map±
Taaaak!! Pomy¶limy wszyscy wspólnie nad map± bo wiadomo, ¿e co dwie g³owy to nie jedna:D A z jakim¶ ma³ym piwkiem to i my¶lenie jako¶ tak lepiej przychodzi tak wiêc w weekend rz±dzimy, jakkolwiek by to rz±dzenie mia³o wygl±daæ, gdziekolwiek by siê nie odby³o, i z jakimkolwiek prowiantem mieliby¶my poszaleæ:D
Do³ujecie mnie. Omawiajcie to w tajemnicy, ¿ebym nie móg³ czytaæ :D:D
ja siê pisze tylko ehhh z zimnem bêd± problemy bo nie mam b.ciep³ych rowerowych ciuszków:( ehh

Do³ujecie mnie. Omawiajcie to w tajemnicy, ¿ebym nie móg³ czytaæ :D:D Jak wchodzisz na forum to zamykaj oczy :D

Do³ujecie mnie. Omawiajcie to w tajemnicy, ¿ebym nie móg³ czytaæ :D:D Tomek, nie marud¼, ty jedziesz na imprezê na ca³y tydzieñ, a my tylko na dwa dni... :p
Nie marudzê. Podjed¼cie w tatry i podrzuæcie mi rower :D
Je¶li chodzi o mnie to szlag trafi³ w±wozy, taplanie siê w b³ocie, pokrzywach oraz krzalu :mad: w sobotê pracujê...eh

Bawcie siê dobrze i proszê o ³adne zdjêcia z w±wozów!
Ju¿ mogê potwierdziæ ¿e z mojego wyjazdu w najbli¿szy weekend NICI.
Ten mój kolega o którym wspomina³em te¿ nie mo¿e.
¯yczê mi³ego peda³owania, wiatru w plecy i s³oñca na niebie.
Po wczorajszych rozmowach doszli¶my do wniosku, ¿e rezygnujemy z wyjazdu w ten weekened na rzecz przysz³ego weekendu czyli 27/28 wrze¶nia. Rezerwacja noclegu zosta³a ju¿ zmieniona.
Osoby, które potwierdzi³y swój udzia³ to: Agnieszka, Magda, Jurek, Arek, Pawe³, Grzegorz i Ja. Je¿eli kto¶ chce siê do³±czyæ to proszê o info ¿ebym mog³a zarezerwowaæ dodatkowe miejsce.
Sprawdzi³am, ¿e prom Kazik - Janek p³ywa do 21, wiêc my¶lê ¿e uda mi siê do Was dotrzeæ wieczorem :D, bo niestety sobotê do wczesnego popo³udnia mam zajêt±
Czas siê przybli¿y³:), wiêc podajê dane wyjazdowe: sobota 27.09.2008, godz. 9.30, miejsce spotkania LKJ.
A bierzemy ¶piewnik jaki¶... i gitarrre??:D
Na spontanie i a capella siê poleci :D
Zdjêcia siê ³aduj±. Album pt. "Po¿egnanie lata". Na razie na tyle mnie staæ;):)
Ju¿ wyk±pany (kiedy¶ w koñcu trzeba :D). Je¶li mo¿na, to zostawcie dla mnie zrobienie podpisów. Pewnie zrobiê to jak wrócê z k. Jutro natomiast skrobnê jak±¶ relacjê :)

A na razie wielkie dziêki wszystkim i tradycyjny pOZ:Drower
A ja ju¿ wróci³em z k. (ko¶ció³ka). Wszystkim wielkie dziêki za wspólnie spêdzony czas. Drugiego dnia by³ jeden, wielki spontan je¿eli chodzi o trasê. Mieli¶my tylko dwa cele:D: przejechaæ przez w±wozy kazimierzowskie i dojechaæ do Lublina - i uda³o siê. Skromna ta moja relacja ale jak Grzegorz okrasi;) zdjêcia komentarzami da to pe³niejszy obraz naszego wyjazdu.
Acha jeszcze trochê statystyki: u mnie na liczniku pierwszego dnia 116km, drugiego dnia 90,7km
Wielkie Dziêki wszystkim za fajny wyjazd:)
Przepraszam za kwatery ale tym razem chyba nie mia³am farta przy ich szukaniu.
oj, Karola, przecie¿ nie mo¿na zawsze mieæ farta ... :p
dziêki wszystkim za sobotni wieczór przy uroczych i nieco przydrogich szasz³yczkach ;) i dzisiejsz± wielk± improwizacjê przez pola i w±wozy
by³o kilka drastycznych momentów, typu atak czterech wielkich bia³ych indyków albo atak dwóch z³ych kóz z ogromnymi rogami
ale wszystko skoñczy³o siê dobrze :)
no i szczególne gratulacje dla Agi, która przecie¿ raczej ma³o je¼dzi ale trzyma³a siê dzielnie i nic nie marudzi³a :D
Ale s³odzicie... ale s³odzicie!!! Tak wszyscy sobie nawzajem dziêkujecie, ze a¿ g³upio by by³o mnie nie podziêkowaæ Wam wszystkim tutaj obecnym i przed telewizorami:D Dziêki! Wyjazd ¶wietny, super towarzystwo, ¿ó³ta kontrowersyjna koszulka lidera, wymiataj±ce indyki, nieustraszone kozy... i te sas³yki... za 20z³... o ZGROZZZO!!! Jednym s³owem by³o fajnie a mój "kubeczek" ju¿ umyty czeka na Wiedeñ na przysz³y rok:)

Wrzuci³em zdjêcia co by niecierpliwi i ¿±dni wra¿eñ... mogli je w spokoju sumienia obejrzeæ:D
hehe, film z Jurkiem truchtaj±cym poprzez krzal jest niez³y :D

hehe, film z Jurkiem truchtaj±cym poprzez krzal jest niez³y :D Tak bez autoryzacji?!:D. Ju¿ nie chcê mówiæ kto nas w te maliny wpu¶ci³;):)
Pojawi³a siê idea (konkretnie to w g³owie Grzegorza siê pojawi³a), ¿eby pojechaæ do £omianek na Mazovie 12.10
pomys³ jest fajny bo Kampinos jest super na rower
jakby kto¶ by³ zainteresowany to podaje linka
http://www.mazoviamtb.pl/index.php?stat=116
aha, i od razu powiem ¿e to jest przede wszystkim zabawa, nie trzeba mieæ super formy,mo¿na siê po prostu przejechaæ te 46 km tylko for fun :)

(...)
aha, i od razu powiem ¿e to jest przede wszystkim zabawa, nie trzeba mieæ super formy, (...)
Tak, tak... wystarczy mieæ tylko tak± formê jak Magda:).
Skoro mowa o ideach podrzucê jeszcze jedn± na dowolny termni tzn w jak±¶ s³oneczn± sobotê. Idea pt.: "Rajd ¶ladami historii Lublina".
O Lublinie tak pisa³ Sebastian Fabian Klonowic w 1582 r.

Miasto to godne byæ Boga mieszkaniem i królów siedzib±,
Ludne, bogate, znacznych ju¿ mê¿ów wyda³o,
Wiele zdzia³a³o w pokoju, s³awne zawar³o przymierza.


My¶lê, ¿e uda³oby mi siê u³o¿yæ plan trasy ale ka¿dy przygotowa³by co¶ o jednym lub kilku zabytkach i opowiada³by o tym podczas rajdu.

...My¶lê, ¿e uda³oby mi siê u³o¿yæ plan trasy ale ka¿dy przygotowa³by co¶ o jednym lub kilku zabytkach i opowiada³by o tym podczas rajdu. Taaak ciekawy pomys³. Ja niestety do opowiadania siê nie nadajê, chyba ¿e dowcipów ale to te¿ nie zawsze:D

...
aha, i od razu powiem ¿e to jest przede wszystkim zabawa, nie trzeba mieæ super formy,mo¿na siê po prostu przejechaæ te 46 km tylko for fun :)
Je¶li jest opcja tylko "for fun" to ja siê z chêci± piszê

Odno¶nie pomys³u Jurka - to ¶wietna my¶l. Lubiê tak± "historiê w terenie" opowiadan± na lu¼no i z w³asnym wk³adem. Nie przepadam za takim zwiedzaniem z przewodnikiem, który wszystko wyk³ada jak automat.
No to w takim razie na £omianki przyda³by siê jeszcze kto¶ z autem :D

Pomys³ Jurka ciekawy, czekam na szczegó³y :)

pOZ:Drower

(...)

Pomys³ Jurka ciekawy, czekam na szczegó³y :)

pOZ:Drower
Spróbujê do koñca tygodnia co¶ przygotowaæ.
Jak w temacie. Wiem, ¿e pisze siê na to Karola. Kto jeszcze chêtny niech da znaæ.

Proponujê trasê do Chodla, Urzêdowa, Wilko³aza (ewentualnie odwrotny kierunek - w stronê Kocka), ale je¶li kto¶ bêdzie mia³ ciekawy pomys³ to go zrealizujemy :)

Wypad w formule mini-max (min. postojów, max. jechania), planowana ¶rednia prêdko¶æ rzeczywista: co najmniej 20 km/h.
Co Was tak z rana suszy;):). A mo¿e co¶ dla ludzi:D? Nie chcia³bym krakaæ, ale w lubelskim radio podali, ¿e do jutra w po³udnie bêdzie padaæ. Chocia¿ prognozy na ICM s± jeszcze optymistyczne.
Ja piszê siê na wyjazd ale dopiero o 11.00.
Rozumiem, ¿e planowana ¶rednia prêdko¶æ rzeczywista uwzglêdnia postoje.
Je¿eli wyjazd bêdzie w godzinach pó¼niejszych ni¿ 8-9 to ja bêdê zmuszona z niego zrezygnowaæ. Ewentualnie jest jeszcze taka opcja ¿eby siê podzieliæ na dwie grupy czyli na grupê porann± i po³udniow± i spotkaæ siê gdzie¶ na trasie.

Rozumiem, ¿e planowana ¶rednia prêdko¶æ rzeczywista uwzglêdnia postoje. Tak :) Je¶li bêdziemy mieli tempo jazdy 22-23 km/h to zostanie 30-40 min na postoje, wtedy wyrobimy siê do 13, trasa mo¿e byæ ciut d³u¿sza, wiêc mo¿liwe, ¿e zejdzie do 14.

...oby tylko pogoda dopisa³a.
Zda³em :D

Kto siê pisze niech siê wpisze. Maraton Mega: 46 km, giga: 63. Op³ata za start: 60 z³ (czy siê jedzie mega czy giga to siê wybiera na trasie na rozje¼dzie).

Szczegó³y na Stronie Mazovii

Kto mo¿e wzi±æ auto niech napisze (zrobimy zrzutê na wachê - wyjdzie taniej ni¿ poci±giem). Nocleg Magda podobno za³atwi³a w Warszawie - za darmo, wiêc op³ata za to odpada. Kto mo¿e mieæ baga¿nik dachowy na rowery (ma, albo moze po¿yczyæ) niech napisze. Wyjazd pewnie by³by w sobotê po po³udniu.

pOZ:Drower

Zda³em :D gratulacje :cool:

tylko ¿e co do mazovii, to wczoraj na piwie ustalili¶my ¿e tak naprawdê to nie za bardzo nam siê chce i mo¿e lepiej (i taniej i mniej k³opotliwie) pojechaæ sobie na wycieczkê gdzie¶ ko³o Lublina

mi jest w sumie obojêtne, jak siê uzbiera ekipa to mogê pojechaæ na mazoviê, a jak nie to mogê poje¼dziæ na miejscu i te¿ bêdzie oki, je¿eli chodzi o noclegi w wawie,to nie ma ¿adnego problemu, gorzej z transportem

a tak z innej beczki to wczoraj te¿ ustalili¶my ¿e idziemy w niedzielê wieczorem na karaoke :D wiêc zapraszamy resztê ekipy :D

idziemy w niedzielê wieczorem na karaoke :D wiêc zapraszamy resztê ekipy :D Hehe, nie wiecie czym ryzykujecie :D Bêdê :D:D:D
wieczór dobry wszystkim ;)
11.10 akurat mam w najbli¿szej rodzinie ¶lub i wesele i w dodatku spory kawa³ek od Lublina - gdyby nie ta imprezka to zawióz³ bym wszystkich - no wszystkich mo¿e nie :D ale 4 osoby plus rowery/ nawet 5 mogê zabraæ/ ,a tak .....
na wiosnê 2009 - jak poka¿e siê plan Mazovii mo¿na co¶ ustaliæ i z wyprzedzeniem zaplanowaæ - wtedy mogê robiæ za szofera :D
przy okazji - GRATULACJE dla Grzegorza - swego czasu "trojaczki" Tatarkiewicza to by³a jedna z moich ulubionych lektur....dawne czasy....
mi³ego wieczoru dla wszystkich
Mariusz

(...)
tylko ¿e co do mazovii, to wczoraj na piwie ustalili¶my ¿e tak naprawdê to nie za bardzo nam siê chce i mo¿e lepiej (i taniej i mniej k³opotliwie) pojechaæ sobie na wycieczkê gdzie¶ ko³o Lublina
Nawet przy piwie co¶ po¿ytecznego wymy¶licie:D. Jacek zaproponowa³ Koz³ówkê. Przy ³adnej pogodzie mo¿e byæ naprawdê sympatycznie. Ewentualnie Krzczonowski Park Krajobrazowy.

a tak z innej beczki to wczoraj te¿ ustalili¶my ¿e idziemy w niedzielê wieczorem na karaoke :D wiêc zapraszamy resztê ekipy :D Troszkê szczegó³ów:
Niedziela 12.10, godzina 19, Klub Komitet

Proszê o wcze¶niejsze potrenowanie garde³ ¿eby nie narobiæ sobie wstydu bo jak powszechnie wiadomo talent do rowerowania mamy ale je¿eli chodzi o ¶piewanie to dopiero przekonamy siê kto jest miszcz :D

je¿eli chodzi o ¶piewanie to dopiero przekonamy siê kto jest miszcz :D No my¶lê, ¿e bêdzie podobnie jak w je¼dzie. Przynajmniej je¶li chodzi o pierwsze miejsce :D:D:D


Klub Komitet A nie da siê w jakim¶ fajniejszym miejscu?

No my¶lê, ¿e bêdzie podobnie jak w je¼dzie. Przynajmniej je¶li chodzi o pierwsze miejsce :D:D:D

A nie da siê w jakim¶ fajniejszym miejscu?
Oczywi¶cie, ¿e siê da... na rowerze w drodze do Ustrzyków Dolnych:D

Oczywi¶cie, ¿e siê da... na rowerze w drodze do Ustrzyków Dolnych:D Ja pamiêtam Pawe³ twoje solówki (Bia³y Mi¶) w drodze powrotnej z Lubartowa jak wracali¶my we troje z Arturem ze ¦wieta Roweru a to zawsze trochê bli¿ej ni¿ do Ustrzyk:D
Witam i przerywam milczenie spowodowane moj± kontuzj± i to du¿± chcia³abym podziêkowaæ za wspania³y wyjazd do Kazimierza by³o bosko oprócz tych .... kolan teraz do koñca pa¿dziernika robie bardzo lajtowe przeja¿dzki a od listopada zabieg w postaci uzupe³niainia mazi w kolanku:eek:
Mam nadzieje ze siê kiedy¶ jeszcze z Wami wybiore na jaki¶ wyjazd.
Pozdrawiam i róbcie du¿o kilometrów!!!!!!

Mam nadzieje ze siê kiedy¶ jeszcze z Wami wybiore na jaki¶ wyjazd.
Pozdrawiam i róbcie du¿o kilometrów!!!!!!
My równiez mamy tak± nadziejê:). Pomy¶lnych rehabilitacji.
jak w temacie:
w sobotê rano wyjazd poci±giem do Stalowej Woli, potem ró¿nymi boczonymi drogami do Buska Zdroju (ok. 100 km), nocleg w Busku tradycyjnie w agro, i w niedzielê z Buska do Kielc (te¿ ok. 100), powrót do Lublina z Kielc poci±giem

jadê z koleg± z Krakowa, z którym umawiamy siê na Hiszpaniê, jak kto¶ ma ochotê do³±czyæ to s³u¿ê szczegó³ami i zapraszam :D

jak w temacie:
w sobotê rano wyjazd poci±giem do Stalowej Woli, potem ró¿nymi boczonymi drogami do Buska Zdroju (ok. 100 km), nocleg w Busku tradycyjnie w agro, i w niedzielê z Buska do Kielc (te¿ ok. 100), powrót do Lublina z Kielc poci±giem
To trochê nierówno roz³o¿yli¶cie si³y. Ze Stalowej jest ok.120km do Buska, a z Buska do Kielc ok.50. Wiêc w pierwszym przypadku czekaj± Was skróty, a w drugim du¿e zakosy;):D. Zróbcie sobie nocleg chocia¿ w Pacanowie. A jeszcze lepiej by³oby w Staszowie. Wtedy mogliby¶cie pojechaæ i przez Sandomierz, Baranów i Szyd³ów. Oczywi¶cie wtedy Busko odpada. A dalej to juz zupe³nie lu¼ne wariacje:D, nawet przez £ysogóry


jadê z koleg± z Krakowa, z którym umawiamy siê na Hiszpaniê, jak kto¶ ma ochotê do³±czyæ to s³u¿ê szczegó³ami i zapraszam :D Zaproszenie chyba kurtuazyjne, skoro jedziesz z koleg±:D
wcale nie kurtuazyjne, tylko zupe³nie normalne zaproszenie
to nie randka tylko wycieczka rowerowa :D
dziêki za sugestie odno¶nie trasy :cool:

to nie randka tylko wycieczka rowerowa :D Haha, jasne ;)
oj panowie, po co mia³abym siê umawiaæ na randkê z facetem który mieszka 300 km ode mnie, to by by³o kompletnie irracjonalne :p

Jurku - wcale nie roz³o¿yli¶my si³ nierówno, bo w sobotê bêdziemy mieæ znacznie wiêcej czasu ni¿ w niedzielê, a tak jak piszesz zawsze mo¿na jechaæ zakosami :D
chocia¿ podoba mi siê pomys³ z noclegiem w Pacanowie (jako rozgrzewka przed zamieszkaniem na Czubach hehe ) tyle ¿e tam nie ma ¿adnych noclegów, a w Busku jest ca³a masa, no ewentualnie znalaz³am agro w Staszowie i to mo¿e byæ fajna opcja
a co jest ciekawego w Szyd³owie ?

i jak kto¶ ma ochotê do³±czyæ to niech da znaæ powiedzmy do czwartku :D

oj panowie, po co mia³abym siê umawiaæ na randkê z facetem który mieszka 300 km ode mnie, to by by³o kompletnie irracjonalne :p 1. Mi³o¶æ jest ¶lepa.
2. Jeste¶ kobiet±, wiêc irracjonalne zachowania nie mog± dziwiæ, wszelka logika siê chowa.
3. Jeste¶ kobiet±, musisz zaspokoiæ swoj± ciekawo¶æ, inaczej nie mog³aby¶ sobie wybaczyæ.
4. Jeste¶ kobiet±.
5. Patrz punkty 1,2,3 i 4 :D

1. Mi³o¶æ jest ¶lepa.
2. Jeste¶ kobiet±, wiêc irracjonalne zachowania nie mog± dziwiæ, wszelka logika siê chowa.
3. Jeste¶ kobiet±, musisz zaspokoiæ swoj± ciekawo¶æ, inaczej nie mog³aby¶ sobie wybaczyæ.
4. Jeste¶ kobiet±.
5. Patrz punkty 1,2,3 i 4 :D
Ehhh filozofia...
zdecydowanie zgadzam siê z pkt 3 :D
ale zupe³eni nie zgadzam siê z pkt 1, poniewa¿ z up³ywem czasu wzrok siê jej wyostrza i w moim wieku to jest ju¿ bardzo spostrzegawcza ;)

dobra, koniec tych off-topiców :)

(...)
a co jest ciekawego w Szyd³owie ?
W samym Szyd³owie mozna zobaczyæ miêdzy innymi to:

a w okolicach jaskinie, pomniki przyrody i ciekawe krajobrazy
Czy pomys³ weekendowej wycieczki jest nadal aktualny? Ja bym chêtnie siê z Wami zabra³a, tylko do pi±tku muszê siê upewniæ czy mogê. Rezerwujecie jakie¶ miejsca noclegowe?
jest aktualny :D pogoda te¿ ma byæ fajna
noclegi rezerwujemy,wiêc daj znaæ jak tylko bêdziesz wiedzia³a
Jak ja i Karola jechali¶my 200 km tydzieñ temu mijali¶my Muzeum rowerów w Go³êbiu (12 km od Pu³aw, w stronê Dêblina).

Mo¿na by siê tam wybraæ, ale w tym sezonie pozostaje nam chyba tylko przysz³y weekend, bo z tego co wyczyta³em na stronie muzeum otwarte jest ono od 1 kwietnia do 31 pa¼dziernika. Wej¶cie 5 z³.

Poza tym w Go³êbiu jest ciekawy ko¶ció³ w stylu niderlandzkim, który ju¿ z daleka robi du¿e wra¿enie :)

pOZ:Drower

Jak ja i Karola jechali¶my 200 km tydzieñ temu mijali¶my Muzeum rowerów w Go³êbiu (12 km od Pu³aw, w stronê Dêblina).

Mo¿na by siê tam wybraæ, ale w tym sezonie pozostaje nam chyba tylko przysz³y weekend, bo z tego co wyczyta³em na stronie muzeum otwarte jest ono od 1 kwietnia do 31 pa¼dziernika. Wej¶cie 5 z³.

Poza tym w Go³êbiu jest ciekawy ko¶ció³ w stylu niderlandzkim, który ju¿ z daleka robi du¿e wra¿enie :)

pOZ:Drower
Jestem za. Ba, powiedzia³bym nawet, ¿e to obowi±zek:)
Podczas dzisiejszego nocnego patrolu wyklarowa³o siê, ¿e wybraliby¶my siê gdzie¶ wiêksz± grup± we wtorek. Moja propozycja: ustawka 10.00 Dworek Grafa, trasa GPSies.com - Track £añcuchów-Zawieprzyce-Lasy Koz³owieckie.
W poniedzia³ek przypomnê jeszcze w g³ównym w±tku
Wstêpne rozeznanie: Czy kto¶ wyra¿a chêæ zabawy na rowerowym Sylwestrze? Nie je¼dziliby¶my raczej zbyt d³ugo, ale mo¿na by obskoczyæ okolicê na prze³omie roków :D Je¶li by¶my zebrali przynajmniej te 7-10 osób to ju¿ by³yby niez³e jaja i spoko impreza :D

Co wy na to? :D
Mo¿na by nawet podjechaæ na Plac Litewski na pokaz sztucznych ogni i strzeliæ korkiem z szampana:D

Wstêpne rozeznanie: Czy kto¶ wyra¿a chêæ zabawy na rowerowym Sylwestrze? Nie je¼dziliby¶my raczej zbyt d³ugo, ale mo¿na by obskoczyæ okolicê na prze³omie roków :D Je¶li by¶my zebrali przynajmniej te 7-10 osób to ju¿ by³yby niez³e jaja i spoko impreza :D

Co wy na to? :D
Hehe, pomys³ interesuj±cy, przynajmniej nie trzeba kiecki kupowaæ ;)
Wszystko jak w temacie, na Preclu szczegó³y.

Dodatkowo mo¿ecie z tej okazji wspomóc dzieciaki na aukcjach: WO¦P. Na aukcjach tych mo¿na dodatkowo zobaczyæ fotki ze ¦ledzika w latach ubieg³ych.

Oj siê bêdzie dzia³o :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alwayshope.xlx.pl